

Bodnar zaznaczył, iż tylko otwarty dialog i unikanie prowadzenia sporów za pośrednictwem mediów są drogą do konstruktywnej współpracy. Podkreślił również znaczenie wspólnego rynku, wskazując, iż Polska trzykrotnie więcej eksportuje do Ukrainy, niż z niej importuje.
Ambasador mówił także o przeszkodach na drodze integracji Ukrainy z Unią Europejską i NATO, w tym o blokadach ze strony Węgier oraz ograniczonej formie uczestnictwa Ukrainy w nadchodzącym szczycie NATO. Skrytykował wypowiedzi Donalda Trumpa sugerujące możliwość powrotu Rosji do formatu G8, wskazując, iż tego typu sygnały są niebezpieczne.
W kontekście ewentualnego wstrzymania amerykańskiej pomocy wojskowej, Bodnar ocenił, iż Ukraina pracuje nad technologiczną niezależnością, ale bez wsparcia USA i UE jej zdolności obronne byłyby poważnie ograniczone.
Ambasador Ukrainy przeprasza Polaków. „Moi rodacy popełnili zbrodnie”
Nie zabrakło też trudnych tematów historycznych – m.in. ludobójstwa na Wołyniu. Ambasador zaznaczył, iż zbrodnie są niepodważalne, ale Ukrainie zależy na dwustronnym i pełnym upamiętnieniu ofiar po obu stronach. Osobiście wyraził skruchę: „Jako Ukrainiec mogę powiedzieć: przepraszam”.
Ambasador podkreślił, iż najważniejsze jest, by zamiast wzajemnych oskarżeń budować wspólną, europejską przyszłość.