Inflation is down, but it's a trap! Experts: Prices will hit harder than you think

dailyblitz.de 2 hours ago

Polska stoi na krawędzi niezwykłego ekonomicznego paradoksu w 2025 roku. Choć najnowsze dane Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) pokazują wyraźny spadek inflacji, rynkowi analitycy ostrzegają: to może być tylko chwilowy oddech przed kolejną, potężną falą drożyzny. Miliony Polaków z nadzieją patrzą na obniżające się wskaźniki cenowe, ale za kulisami trwa zacięta debata, czy to faktycznie koniec problemów z galopującymi cenami, czy raczej cisza przed burzą. Ta delikatna równowaga ekonomiczna ma najważniejsze znaczenie dla Twojego portfela, przyszłości oszczędności i stabilności całej polskiej gospodarki. Czy spadek inflacji to realna ulga, czy jedynie złudzenie, które lada moment pryśnie?

Inflacja w pułapce: Spadek, który nie uspokaja

Pierwsze miesiące 2025 roku przyniosły Polakom pozorną ulgę. Po styczniowym szczycie inflacji na poziomie 5,3%, wskaźnik ten sukcesywnie malał, osiągając 4,9% w marcu i zamykając maj na poziomie 4,0%. Ta trajektoria wygląda obiecująco, jednak ekonomiści z największych banków i instytucji finansowych biją na alarm. Podkreślają, iż za tym spadkiem kryje się szereg czynników, które w każdej chwili mogą odwrócić ten pozytywny trend. To nie jest stabilizacja, której oczekiwaliśmy, a raczej efekt krótkoterminowych działań i sprzyjających okoliczności, które gwałtownie mogą się wyczerpać. Wzrost cen jest napędzany przez głębokie, strukturalne problemy, a nie jedynie przez chwilowe zaburzenia. jeżeli nie zajmiemy się nimi kompleksowo, inflacja może powrócić z podwójną siłą.

Warto pamiętać, iż choćby przy 4,0% inflacji, Twoje pieniądze przez cały czas tracą na wartości. To oznacza, iż za tę samą kwotę kupujesz dziś mniej niż rok temu. Chociaż dynamika spowolniła, ceny wciąż rosną. Co więcej, niektóre kategorie produktów i usług przez cały czas drożeją w zastraszającym tempie, co odczuwasz przy każdym rachunku i zakupach. Ta „pułapka” inflacyjna polega na tym, iż chwilowa poprawa może uśpić czujność, podczas gdy prawdziwe zagrożenia czekają tuż za rogiem, gotowe uderzyć w najmniej spodziewanym momencie.

Ukryte motory drożyzny: Energia i żywność znów uderzą?

Kiedy patrzymy na składniki inflacji, wyraźnie widać, iż to sektor energetyczny jest głównym motorem napędowym obecnej drożyzny. Nośniki energii podrożały w ujęciu rocznym o aż 13,2%, co bezpośrednio przekłada się na drastycznie wyższe rachunki za ogrzewanie i prąd w Twoim domu. Same ceny gazu dla gospodarstw domowych wzrosły od początku roku o 6%. Chociaż ceny energii elektrycznej są w tej chwili stabilne dzięki rządowym tarczom ochronnym, Ministerstwo Finansów jasno komunikuje: nie planuje przedłużania tych mechanizmów wsparcia. To oznacza, iż po ich wygaśnięciu, Polaków może czekać gwałtowny skok cen prądu, co wprost uderzy w budżety domowe i koszty prowadzenia biznesu.

Równie niepokojąca jest sytuacja z żywnością, która podrożała o 5,5% w porównaniu do ubiegłego roku. To więcej niż średnia inflacja, co jest szczególnie bolesne, bo żywność to podstawa codziennych wydatków. Wzrost ten wynika zarówno z krajowych kosztów produkcji, jak i niestabilności na globalnych rynkach surowców rolnych. Dodatkowo, ceny paliw, choć zmienne, również przyczyniły się do ogólnego wzrostu kosztów życia. Eksperci są zgodni: dopóki nie zostaną rozwiązane fundamentalne problemy w tych sektorach, presja inflacyjna będzie się utrzymywać. Oznacza to, iż przygotuj się na to, iż Twoje rachunki za media i zakupy spożywcze mogą niedługo znów poszybować w górę.

Zaskakujące prognozy banków: Kto ma rację w walce z cenami?

Rozbieżności w prognozach inflacyjnych na 2025 rok są ogromne i pokazują, jak niepewna jest obecna sytuacja. Ministerstwo Finansów, po lepszych niż oczekiwano wynikach, zrewidowało swoje prognozy, obniżając średnioroczną inflację z 5,0% do 4,5%. Zakłada, iż do 2028 roku inflacja osiągnie cel NBP, czyli 2,5%. Ale czy to realne? Narodowy Bank Polski (NBP) utrzymuje ostrożne stanowisko, podkreślając, iż przez cały rok inflacja będzie przekraczać docelowy poziom 2,5%. To zwiastuje utrzymanie restrykcyjnej polityki monetarnej i brak szybkich obniżek stóp procentowych, co oznacza wyższe raty kredytów.

Sektor bankowy pozostało bardziej podzielony. Analitycy Banku Pekao przewidują, iż inflacja przekroczy 5% do czerwca, z możliwością osiągnięcia szczytu na poziomie 6% już w marcu. Z kolei BOŚ Bank jest bardziej zgodny z MF, prognozując średnioroczną inflację na poziomie 4,5%. Najbardziej optymistycznie patrzy Erste Group, przewidując zaledwie 4,1%. Jednak to ostrzeżenie ekspertów EY budzi największe obawy: Polska może stać się krajem o najwyższej inflacji w Unii Europejskiej w bieżącym roku. Te różnice w prognozach jasno pokazują, iż nikt nie jest pewien, co przyniesie przyszłość, a Ty musisz być przygotowany na każdy scenariusz.

Co to oznacza dla Twojego portfela? Ryzyka i nadzieje na 2025 rok

Dla przeciętnego Polaka oznacza to jedno: niepewność i konieczność zarządzania budżetem z najwyższą ostrożnością. Presja inflacyjna wynika również z dynamicznego wzrostu wynagrodzeń, które, choć pozytywne dla pracowników (PKB ma rosnąć o 3,2-3,5%), generują koszty dla firm, przekładające się na wyższe ceny. Mimo to, są też iskierki nadziei. Umocnienie polskiego złotego względem głównych walut obcych sprawia, iż importowane towary stają się tańsze, co może nieco obniżyć ogólną inflację. Spowolnienie dynamiki wzrostu wynagrodzeń również może ograniczyć presję kosztową.

Jednak na horyzoncie czai się wiele ryzyk. Wzrost cen usług administrowanych, takich jak opłaty za wodę czy śmieci, będzie przez cały czas drenował Twoje finanse. Sytuacja geopolityczna i jej wpływ na rynki surowcowe to kolejna niewiadoma, która może gwałtownie podnieść ceny. Rynek pracy, z niedoborami wykwalifikowanej siły roboczej, przez cały czas generuje presję płacową, która przewyższa wzrost produktywności. Polska prawdopodobnie pozostanie wśród państw UE z wyższą inflacją, choć różnice mogą być umiarkowane. Kluczem do stabilności cenowej w dłuższej perspektywie będzie modernizacja energetyki, zwiększenie produktywności i dywersyfikacja źródeł dostaw. W 2025 roku musisz być świadomy, iż choć inflacja chwilowo spada, prawdziwa walka o Twój portfel dopiero się rozpoczyna.

Read more:
Inflacja w dół, ale to pułapka! Eksperci: Drożyzna uderzy mocniej, niż myślisz

Read Entire Article