

Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej w nadchodzących wyborach prezydenckich, spotkał się z mieszkańcami Bolesławca. – Karol Nawrocki zrobił wszystko, żeby nie było debaty jeden na jeden, bo się bał – mówił na odbywającym się dzień po starciu w Końskich spotkaniu polityk.
Niedługo po tych słowach w kierunku Trzaskowskiego zaczęły płynąć obraźliwe okrzyki. – Kłamiesz – unosił się starszy mężczyzna. Kandydat zareagował na to bezpośrednio. – Pan się cały trzęsie z negatywnych emocji. To wina propozycji, które padają z drugiej strony: strachu, kompleksów i inwektyw – mówił polityk.
Niebezpieczny incydent na spotkaniu z Trzaskowskim
Jeszcze w trakcie trwania wiecu Patryk Jaskulski, poseł KO, opublikował w sieci nagranie z awanturującym się mężczyzną. „Dziś podczas wiecu mężczyzna próbował zaatakować uczestników gazem. Był o krok od Rafała Trzaskowskiego” – podpisał nagranie.
W rozmowie z „Wyborczą” polityk potwierdził, iż to ten sam mężczyzna, który krzyczał w kierunku Trzaskowskiego. – Był agresywny i został z wiecu wyproszony przez naszych wolontariuszy – mówił.
– To wtedy wyciągnął gaz, całe szczęście, iż była policja, bo strzeliłby tym gazem ludziom po oczach i naszym sztabowcom. Stał przy samej scenie, więc sytuacja była niebezpieczna – stwierdził Jaskulski.
„Wyborcza” o sprawę zapytała policję. Ta potwierdziła, iż doszło do incydentu. Nie potwierdziła jednak, żeby mężczyzna miał przy sobie gaz. – realizowane są czynności – poinformowano.
Premier reaguje na niebezpieczny incydent
Do zdarzenia w mediach społecznościowych odniósł się premier Donald Tusk. „Dzisiejsza próba ataku gazem na Rafała Trzaskowskiego przez agresywnego mężczyznę w czasie otwartego spotkania w Bolesławcu pokazuje, iż wygrana prezydenta Warszawy we wczorajszej debacie rozwścieczyła konkurencję. Plus efekt hejtu prawicowych mediów” – napisał szef rządu.
Czytaj też:
Mentzen zapytany o nieobecność na debacie w Końskich. „Są jakieś granice bezczelności”Czytaj też:
Zaskakujący gest Nawrockiego w Końskich. Tak zareagował Trzaskowski