"Poszło łatwiej, niż się spodziewałem"
- Wszyscy to rozumieją tutaj i nikt nie ma z tym problemu, żeby uznać polskie prawo do czasowego zawieszenia także składania tych aplikacji o azyl i wszyscy też rozumieją, jak bardzo specyficzna jest sytuacja, kiedy w przemyt ludzi zaangażowane są wrogie reżimy, tak jak w przypadku Białorusi i Rosji, iż to jest zupełnie inna kwestia, więc muszę powiedzieć, że, między nami mówiąc, poszło łatwiej, niż się spodziewałem - kontynuował premier.
"Nie będzie negatywnych decyzji wobec naszych pomysłów"
- Decyzje ja będę podejmował w kraju, ja nie czekam na decyzje tutaj, dla mnie było ważne, żeby tu nie było negatywnych decyzji wobec naszych pomysłów i na pewno nie będzie - mówił dalej szef polskiego rządu.