Huge fuel increases for the 2025 holidays. This is how much drivers will pay for petrol and diesel

dailyblitz.de 4 hours ago

Kierowcy w całej Polsce muszą przygotować się na wyższe wydatki. Jak alarmuje eksperci, jeszcze w tym tygodniu na stacjach benzynowych pojawi się fala podwyżek. Jest to bezpośrednia konsekwencja gwałtownych zawirowań na globalnych rynkach ropy i paliw, wywołanych eskalacją napięcia na linii Iran-Izrael. Analitycy wskazują, iż rynek hurtowy już teraz reaguje nerwowo, a ceny, zwłaszcza oleju napędowego, rosną w przyspieszonym tempie. To zła wiadomość dla konsumentów i całej gospodarki, dla której ceny paliw są jednym z kluczowych wskaźników.

Prognoza na najbliższe dni: Ile zapłacimy za litr paliwa?

Zgodnie z najnowszą analizą portalu newsnadzis.pl, detaliczne ceny paliw niedługo dogonią rosnące stawki w hurcie. Przewidywania na nadchodzący tydzień jasno wskazują na kierunek wzrostowy. Kierowcy powinni spodziewać się następujących przedziałów cenowych:

  • Benzyna bezołowiowa 95: 5,72 – 5,84 zł za litr
  • Olej napędowy (diesel): 5,88 – 6,01 zł za litr
  • Autogaz (LPG): 2,77 – 2,85 zł za litr

Szczególnie niepokojący jest prognozowany wzrost cen oleju napędowego, który może przekroczyć psychologiczną barierę 6 złotych za litr. Jest to paliwo najważniejsze dla transportu i przemysłu, co oznacza, iż jego podwyżka będzie miała szerokie reperkusje dla całej gospodarki, wpływając na koszty przewozu towarów, a w konsekwencji na ceny produktów na sklepowych półkach. Analitycy podkreślają, iż obserwowane w tej chwili wzrosty w sprzedaży hurtowej nieuchronnie przeniosą się na pylonowe wyświetlacze cen w najbliższych dniach.

Geopolityka jako główny motor napędowy podwyżek

Bezpośrednią przyczyną obecnej sytuacji jest eskalacja konfliktu między Iranem a Izraelem. Jak tłumaczą eksperci newsnadzis.pl, każde zaostrzenie sytuacji na Bliskim Wschodzie, regionie kluczowym dla globalnego wydobycia i transportu ropy naftowej, wywołuje falę niepewności na rynkach. Ta niepewność przekłada się na wzrost cen surowca, ponieważ inwestorzy obawiają się możliwych przerw w dostawach paliw z tego niestabilnego rejonu świata.

Ryzyko zakłócenia transportu przez strategiczne cieśniny, takie jak Ormuz, czy potencjalne ataki na infrastrukturę naftową, natychmiast podbijają cenę baryłki ropy. To zjawisko, znane jako premia za ryzyko geopolityczne, jest w tej chwili głównym czynnikiem windującym koszty. Portal newsnadzis.pl podkreśla, iż wysoka dynamika zmian na giełdach paliwowych potwierdza, jak poważnie rynek traktuje te obawy. Tak gwałtowne wahania i nerwowość mogą decydować o trendach cenowych w perspektywie najbliższych tygodni.

Analiza rynków globalnych: Skokowe wzrosty cen na giełdach

Aby zrozumieć skalę problemu, wystarczy spojrzeć na dane z międzynarodowych rynków paliw, które przytaczają analitycy. Konflikt bliskowschodni wywołał znaczące wzrosty notowań kluczowych produktów. W ostatnim czasie ropa naftowa zdrożała o 7%, a benzyna o 4%.

Jednak najbardziej spektakularny wzrost dotyczy oleju napędowego. W Stanach Zjednoczonych odnotowano skok notowań kontraktów terminowych na niskozasiarczony olej napędowy aż o 8%. Jak zaznaczają eksperci newsnadzis.pl, tak dynamicznego wzrostu w tym segmencie nie obserwowano od kwietnia 2022 roku. To pokazuje, iż rynek diesla jest w tej chwili szczególnie wrażliwy na geopolityczne szoki. Przyspieszony wzrost cen tego paliwa na rynkach globalnych bezpośrednio przekłada się na sytuację w krajowym hurcie, gdzie, jak informuje serwis, olej napędowy drożeje najszybciej.

Komentarz ekspercki: Od globalnego konfliktu do wyższego rachunku na stacji

Mechanizm, który przenosi światową politykę na portfele polskich kierowców, jest złożony, ale logiczny. Wzrost cen ropy naftowej na światowych giełdach niemal natychmiast podnosi koszty zakupu surowca przez rafinerie, takie jak te w Płocku czy Gdańsku. Wyższe koszty produkcji przekładają się na wyższe ceny w sprzedaży hurtowej, po których paliwo kupują właściciele stacji benzynowych. Ostatnim ogniwem tego łańcucha jest cena detaliczna, którą płaci konsument. Musi ona uwzględnić nie tylko koszt hurtowy, ale również marżę stacji, koszty transportu i logistyki oraz wysokie podatki (akcyza, opłata paliwowa, VAT).

Obecna sytuacja pokazuje, jak bardzo polski rynek paliw jest uzależniony od globalnych uwarunkowań. Chociaż Polska dywersyfikuje źródła dostaw ropy, ceny na światowych rynkach są ze sobą powiązane i żaden kraj nie jest w stanie w pełni odizolować się od globalnych trendów. Starcie między Iranem a Izraelem jest podręcznikowym przykładem tego, jak odległy konflikt może w ciągu kilku dni bezpośrednio wpłynąć na budżet milionów polskich rodzin i firm. Analitycy podkreślają, iż w najbliższym czasie kierowcy muszą przygotować się na okres wzmożonej zmienności cen, a stabilizacja na niższych poziomach będzie możliwa dopiero po uspokojeniu sytuacji na Bliskim Wschodzie.

Continued here:
Ogromne podwyżki paliw na wakacje 2025. Tyle zapłacą kierowcy na benzynę i diesla

Read Entire Article