
Do pytania, które wielu nurtuje, ja dziś z perspektywy Marysi się ustosunkuję.
Dziewczyna, która moje Radio MARIA wymyśliła, ze złem walczyła – na pewno coś by tu wymyśliła. Ona bardzo, ale to bardzo Amerykanów nie lubiła. Gdy w 1982 roku w Anglii doktorat z energetyki jądrowej robiła, właśnie Amerykanów o pomoc w badaniach prosiła. “Słoneczko” – tak roboczo swoją pracę nazwała. Dziś nazywa się to “ITER” – i jeszcze tak do końca nie działa. Był to czas, kiedy prezydent Ronald Reagan nałożył na Polskę embargo. Marysia polskim paszportem się posługiwała, choć angielski też miała – i wizy do Ameryki nie dostała. Opisałem na blogu DATY I FAKTY czas, kiedy w Warszawie mieszkała. Wtedy ze mną się spotykała i właśnie nad swoim “Słoneczkiem” pracowała. Sankcje już nie działały, bo zadziałały. Polacy uznali, iż ci co w1939 roku pouciekali, jak nas Niemcy, a potem Ruskie zaatakowali, w ten sposób nas wyzwalali i za bohaterów żeśmy ich uznali.
Gdyby dziś Amerykanie poprzez CIA
(amerykański wywiad) Rosjan przekonali, żeby Putina, jak my kiedyś Jaruzelskiego nie popierali, problem wojny w Ukrainie by rozwiązali.
Myślę, iż robiąc złego z Putina mniej niż w przypadku Jaruzelskiego by się napracowali. Tylko jak Donalda Trumpa do tego by przekonali?












