Jak wyjaśnił Rafał Trzaskowski, była to "polska flaga, z którą pan Karol Nawrocki przyszedł na debatę do Końskich, a potem, jak zgasły światła, porzucił ją na sali, na której dumnie powiewała".
Do sprawy odniósł się dziennikarz Polsatu Piotr Witwicki, współprowadzący debatę w Końskich 11 kwietnia. Na platformie X opublikował zdjęcie z tamtego wydarzenia. Potwierdził, iż po debacie flaga tam została.
– Trochę nie uwierzyłem, iż ta flaga została, ale zacząłem przeglądać swoje archiwalne już zdjęcia po debacie i rzeczywiście jest w tle. Przy okazji poznajcie całą ekipę Polsatu z Końskich – napisał Witwicki.
Jak sztab Trzaskowskiego zdobył flagę?
Pojawiło się pytanie: jak flaga znalazła się w rękach sztabu kandydata KO? Głos w sprawie zabrał wiceminister obrony narodowej i sztabowiec Trzaskowskiego Cezary Tomczyk, który we wtorek rano był gościem w programie "Rozmowy Piaseckiego" na antenie TVN24.
– Kto flagą wojuje, od flagi ginie – powiedział. Dodał, iż Trzaskowski obnażył przed wszystkimi ten "patriotyzm" kandydata wspieranego przez PiS.
Dopytywany, w jaki sposób flaga trafiła do sztabu KO, odpowiedział: – Karol Nawrocki zostawił flagę, potraktował ją jak kawałek materiału, jak nic niewarty przedmiot. A dla ludzi flaga jest święta, flaga to jest Polska, Polski się nie zostawia i każdy powinien o tym wiedzieć.
Wiceminister odniósł się też do incydentu podczas debaty, gdy Grzegorz Braun określił żonkil – symbol pamięci o powstaniu w getcie warszawskim mianem "znaku hańby". Trzaskowski stanowczo zaprotestował przeciwko tym słowom. Tomczyk skrytykował Nawrockiego za brak reakcji.
– Refleksu nie może zabraknąć szefowi Instytutu Pamięci Narodowej wtedy, kiedy mówimy o powstaniu warszawskim, kiedy mówimy o powstaniu w getcie, kiedy mówimy o kwestiach, które są fundamentalne z punktu widzenia historii – powiedział.
Piasecki wrócił jednak do tematu flagi, dopytując, kto dokładnie ją zabrał. Tomczyk odpowiedział, iż "nikt jej nie wyniósł". Prowadzący kontynuował, używając sformułowania "kto ją przejął", na co wiceminister odparł:
– Kwestie sztabowe zawsze pozostaną naszą słodką tajemnicą. Za wszystko odpowiada Rafał Trzaskowski i szefowa sztabu Wioletta Paprocka.