
Dymisja wiceministra aktywów państwowych, Zbigniewa Ziejewskiego, stała się faktem. Okazało się, iż ciąży na nim wyrok, ale nikt o tym nie wiedział. Nikt w Polskim Stronnictwie Ludowym, które go rekomendowało. Ale co ze służbami? Powinny takie rzeczy sprawdzać. Co z osławioną "wirówką"?