10 kwietnia 1525 ostatni wielki mistrz krzyżacki klęknął na Krakowskim Rynku, jako lennik przed królem Zygmuntem Starym. 4 lutego 2023 na tym samym rynku doszło do kolejnego hołdu. Tym razem Jarosław Kaczyński upadł na kolana przed eurokratką Ursulą von der Leyen.
13 stycznia Sejm Rzeczypospolitej Polskiej przegłosował projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Odbyło się to głosami posłów Prawa i Sprawiedliwości (przy czym dwójka posłów PiS: Teresa Hałas i Sławomir Zawiślak była przeciw) przy wstrzymaniu się większości posłów PO, Lewicy i PSL-u. Ustawa trafiła do prac w Senacie.
Jak zapewniają pomysłodawcy nowego prawa, dzięki niemu zostanie spełniony narzucony Polsce przez Komisję Europejską tzw. kamień milowy. Przypomnijmy, iż kamienie milowe to postawione naszemu państwu przez eurokratów warunki wypłacenia pieniędzy ze wspólnie zaciągniętych przez kraje UE pożyczek. Wśród nich można wymienić m.in. wprowadzenie opłaty rejestracyjnej dla samochodów z silnikiem spalinowym do końca 2024 roku, wprowadzenie podatku dla właścicieli samochodów spalinowych w 2026 roku, wprowadzenie w 2024 roku stref miejskich, do których wjeżdżać będą mogły tylko nisko-emisyjne pojazdy, a także dążenie do podniesienia wieku emerytalnego, czy utworzenie Komitetu Monitorującego, który został określony przez Marka Suskiego „dalszym krokiem w likwidacji państwa polskiego” (PiSowiec Marek Suski sam głosował za przyjęciem kamienia milowego, który zakłada stworzenie tego Komitetu).
Przyjęcie przez pseudopatriotyczną większość sejmową zmian w polskim sądownictwie, pod dyktando Unii Europejskiej zostało słusznie określone przez działaczy krakowskiej Młodzieży Wszechpolskiej jako „Hołd PiSowski”. W pobliżu miejsca, w którym 498 lat temu padł przed Polską na kolana wielki mistrz Zakonu Krzyżackiego, dziś hołd przed sterowaną przez Niemcy Unią Europejską złożył prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Współczesny germański imperializm, skryty pod płaszczykiem Unii Europejskiej reprezentowała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. W 1525 na Krakowskim Rynku Albrecht Hohenzollern otrzymał z rąk króla Zygmunta Starego na znak poddaństwa nowy proporzec. Młodzież Wszechpolska również przygotowała nowy herb dla składającego hołd lenny PiSu. Obecne logo Prawa i Sprawiedliwości zostało udekorowane świetnie pasującą błazeńską czapką (niestety podobieństw do Stańczyka nie stwierdzono).
Wszechpolacy przekonywali, iż przyjęcie nowelizacji ustawy poskutkuje anarchią w sądownictwie. Zmiany w prawie dadzą sędziom możliwość oskarżania innych sędziów o brak niezawisłości, co spowoduje niepewność legalności wyroków sądowych w codziennych sprawach Polaków, gdyż jak zauważyli członkowie MW, w obecnej sytuacji poskutkuje to festiwalem wzajemnych oskarżeń sędziów wspierających rząd i opozycyjnych. Skutkiem tego będzie opóźnienie i niepewność postępowań sądowych.
Narodowcy wskazali, iż nowelizacja jest sprzeczna z konstytucją, jednakże większość rzekomo walczącej o wartości konstytucyjne i praworządność opozycji, wstrzymała się od głosu, umożliwiając PiSowi przepchnięcie ustawy. Nowe prawo wprowadza nieznane polskiemu prawodawstwu pojęcie sądu ustanowionego mocą ustawy, które pochodzi wprost z europejskiej Konwencji o ochronie praw człowieka.
Młodzież Wszechpolska jako organizacja nacjonalistyczna sprzeciwia się narzucaniu Polsce europejskiego dyktatu. Wszechpolacy postulują wyjście przez naszą Ojczyznę z Unii Europejskiej.
Narodowcy.net / pap.pl