Rocznica zrujnowania przez Niemców Kalisza. Gehenna miasta zaczęła się od… spłoszonego konia.
Dziś w naszym kalendarium przyjrzymy się działaniom niemieckim u zarania I Wojny Światowej. Okazuje się, iż już wówczas mieli mordercze instynkty, które w pełni ujawnily się podczas kolejnej wojny.
Ostrzał trwał przez całą noc. Następnego ranka Niemcy ponownie wkroczyli do centrum i zrabowali to co pozostawiało jakąkolwiek wartość. Ocalałe budowle zostały podpalone. Celowe niszczenie zabudowy miasta oraz represje przeciwko jego mieszkańcom trwały aż do 22 sierpnia.
Bilans strat był okropny. Zniszczeniu uległa większa część śródmieścia Kalisza, w tym średniowieczny Rynek Główny. Większość kaliszan uciekła. Z 70 tysięcy przedwojennych mieszkańców w końcu 1914 roku pozostało w mieście zaledwie 5 tysięcy.
Zburzenie miasta spotęgowało wśród polskiego społeczeństwa i tak dużą już niechęć do Niemców. Powszechnie się ich obawiano i zaczęto choćby solidaryzowac się z armią carską, która z Niemcami walczyla.
Podobny do Kalisza los spotkał wiele miast na froncie zachodnim. Niemcy brutalnie pacyfikowali belgijskie i francuskie miasta już od pierwszych godzin realizacji planu Schlieffena. Wśród żołnierzy rozeszła się plotka o belgijskim księdzu, który miał brutalnie zarżnąć nożem niewinnego piechura. Doszło do szeregu mordów na przedstawicielach duchowieństwa i lokalnej inteligencji. Do rangi podobnego Kaliszowi symbolu urosło zniszczenie belgijskiego Leuven. Spłonęła w nim biblioteka z 1425 roku, która zgromadziła aż 280 tysięcy cennych ksiąg i manuskryptów.
Poprzedni wpis z naszego kalendarium dostepny jest tutaj.