Na pochyłe drzewo każda koza skacze. I tak właśnie zrobił Witalij Mazurenko – ukraiński dziennikarz z polskim paszportem w kieszeni – który w podziękowaniu za azyl, dach nad głową i spokój w czasach wojny, postanowił nazwać prezydenta Rzeczypospolitej "pachanem". W rosyjskich więzieniach to tytuł herszta bandy. No piękny prezent od "wdzięcznego" nowego obywatela.
Przejrzałem media i nie widzę informacji, żeby Witalij dziś dostał jakąś wizytę służb czy policji za obrazę głowy państwa. Wnioski są oczywiste. Prezydentem powinien być Jerzy Owsiak. Z obrazą tego majestatu to jeszcze nikt dobrze nie skończył. choćby starowinka, które właśnie opanowała umiejętność komentowania w sieci.
Jak to tam leciało? Nawrocki mówił, iż obywatelstwo trzeba reglamentować jak złoto, a nie rozdawać jak ulotki? I trzeba przyznać, iż Mazurenko swoim wybrykiem zrobił dla uwiarygodnienia tej tezy więcej niż setki konferencji.
A na kogo w tym aspekcie warto patrzeć? Wczoraj pani Barbara, obieżyświat i weteranka, podsunęła mi Szwajcarię – kraj, który nie bawi się w sentymentalne gesty. Nie musi, bo to poważne państwo. Tam od 2018 roku obowiązują jednolite przepisy federalne: minimum 10 lat legalnego pobytu, przy czym lata między 8. a 18. rokiem życia liczą się podwójnie, ale i tak trzeba mieć min. 6 lat realnego pobytu. Integracja? Udokumentowana znajomość języka (oficjalnego języka kantonu), znajomość historii, kultury i życia politycznego. Minimalny poziom B1 w mowie, A2 w piśmie. I najważniejsze! Brak zadłużeń i konfliktów z prawem – nikt nie chce obywatela z komornikiem na karku, albo kryminalisty.
Aktywne życie w społeczności lokalnej – działalność w stowarzyszeniach, praca społeczna, wolontariat. A na dokładkę? Wymogi kantonalne i gminne. W wielu gminach mieszkańcy mają prawo odbyć rozmowę z kandydatem albo choćby głosować, czy w ogóle chcą go jako swojego obywatela. To się nazywa poważne państwo.
A Polska? Polska była pierwsza, która wyciągnęła rękę do Ukrainy w pierwszych godzinach wojny. Przyjęła ludzi do domów, a nie do baraków. Dała broń, czołgi i Jasionkę, która do dziś jest oknem życia dla Ukrainy. I tylko ukraiński establishment – jak widać – momentami zapomina, iż to nie był nasz obowiązek, tylko akt dobrej woli.
Zwykli Ukraińcy są wdzięczni – wiem, bo byłem tam w czasie wojny i widziałem to na własne oczy. Oni szanują Polskę. Ale to, co zrobił Mazurenko, pokazuje, iż paszportu nie można wydawać lekką ręką. Bo Polska – jeżeli chce być traktowana poważnie – musi wyciągnąć lekcję.
I jeszcze jedno. Chcesz, żeby Cię szanowali? To szanuj się sam. Tymczasem poseł Roman Giertych opowiada, iż Rosja zainstalowała Karola Nawrockiego na fotelu prezydenta Polski, internetowe trolle od wczoraj rzucają nagie foty jakiejś kobity, sugerując, iż to doradca prezydenta, a premier powołując się na obimordę, wspólnie z niemieckim Onetem obsmarowują nam głowę państwa tytułem sutenerskim. Proszę, aby o tym nie zapomnieć i wyciągnąć konsekwencje, jak już będzie możliwość. A jak będą mdleć, to cucić. Cucić do skutku. Tak robią poważne państwa.
(LEMINGOPEDIA 3.0)
