"W Europie powstaje nieliberalna międzynarodówka, która coraz mocniej wspierana jest przez prawicowo-konserwatywne siły w USA" – pisze w piątek niemiecki dziennik "Tageszeitung" (TAZ).
Jako przykład "TAZ" wymienia organizowane w Europie Środkowej spotkania Conservative Political Action Conferenc (CPAC), za którymi stoi prawicowo-konserwatywna organizacja lobbingowa American Conservative Union (ACU). Autorka Zusanna Vegh ostrzega przed bagatelizowaniem tych "politycznych spektakli". "Kampania ma duży potencjał, może wpływać na wybory, a w dłuższej perspektywie może zdecydować o kierunku polityki Unii Europejskiej" – czytamy w "TAZ".
Amerykańska prawica pomaga Nawrockiemu
Pod koniec maja ACU zorganizowała pod Rzeszowem w Polsce pierwsze spotkanie "skrajnie prawicowych osobistości". Termin nie był przypadkowy – wydarzenie odbyło się między pierwszą a drugą rundą wyborów prezydenckich.
Celem spotkania – pisze dziennikarka 'TAZ" – było zapewnienie kandydatowi PiS Karolowi Nawrockiemu dodatkowych głosów obozu skrajnie prawicowego. Chodziło o zdobycie poparcia wyborców, którzy w pierwszej turze głosowali na Sławomira Mentzena lub Grzegorza Brauna.
Po spotkaniu w Polsce CPAC przeniósł się do Budapesztu, gdzie już po raz czwarty odbyła się konferencja "Rozpoczyna się epoka patriotów". Budapesztańskie spotkanie rozwinęło się z "eksperymentu" w "znaczący punkt" integrujący prawicowo-populistyczne organizacje. W stolicy Węgier amerykańscy konserwatyści integrują się z europejskimi suwerenistami – hiszpańskim VOX, austriacką FPOe oraz ideologicznymi towarzyszami z Izraela, Ameryki Południowej i Azji.
Strategiczne cele spotkań w Budapeszcie
W przeciwieństwie do spotkania pod Rzeszowem konferencja w Budapeszcie realizuje strategiczny plan, propagując "sukcesy nieliberalnej polityki".
Uczestnicy obu spotkań opowiadali się za narodową suwerennością, a przeciwko "unijnemu centralizmowi", i atakowali "brukselski centralizm" posługując się hasłami antyfeministycznymi, antygenderowymi i antymigracyjnymi. Zapowiadali obronę "tradycyjnych chrześcijańskich wartości".
Jednolity język staje się ideologicznym spoiwem przezwyciężającym narodowe różnice. CPAC stał się platformą dla strategicznego sojuszu między partiami należącymi do frakcji Patriotów dla Europy w Parlamencie Europejskim a ruchami prawicowymi nieposiadającymi struktury partyjnej.
Polityczny manewr służy powrotowi PiS do władzy
Wsparcie udzielone przez CPAC Nawrockiemu jest w ocenie "TAZ" politycznym manewrem, którego celem jest zablokowanie rządu koalicyjnego Donalda Tuska, co ma prowadzić do powrotu PiS do władzy. Zmiana władzy w Polsce umożliwiłaby blokowanie, wspólnie z Węgrami, reform UE.
Autorka uważa, iż aby przeciwstawić się CPAC, siły demokratyczne muszą stworzyć międzynarodową sieć osobowości ze świata polityki, oświaty, gospodarki i społeczeństwa obywatelskiego, która podejmie polemikę z tematami wysuwanymi przez prawicę.
Imprezy CPAC w Polsce i na Węgrzech mogą wydawać się niegroźne, ale w rzeczywistości są one symbolem dobrze zorganizowanej międzynarodowej sieci, której celem jest autorytarny zwrot. "Międzynarodowa prawica zbroi się. Demokratyczne siły nie mogą się temu biernie przyglądać" – podsumowuje "Tageszeitung".