
Specjalny wysłannik prezydenta USA na Ukrainę gen. Keith Kellogg podkreślił w czwartkowym wywiadzie dla Fox News dużą rolę Donalda Trupma w wysiłkach zmierzających do zakończenia wojny na Ukrainie. – Prezydent (Trump) naprawdę pokazał klasę, gdy pomyśleć, co zrobił w niecały miesiąc od przejęcia urzędu. Teraz patrzy, jak zakończyć wojnę, która trwa od prawie trzech lat – ocenił Kellogg.
Zwrócił uwagę, iż Trump rozmawiał z przywódcą Rosji Władimirem Putinem, a także z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, aby połączyć dwa walczące kraje, co potencjalnie może zaowocować zawieszeniem broni, a następnie długoterminowymi negocjacjami. Za jeden z powodów, dla których przybył do Monachium, – gdzie w piątek rozpocznie się 61. Konferencja Bezpieczeństwa – uznał rolę, jaką w tym dziele będzie musiała odegrać Europa z jej przywództwem.
– To jest na ich podwórku i to jest jedna z rzeczy, o których będziemy rozmawiać. (…) Myślę, iż jest krytycznie ważne, aby stanęli na wysokości zadania, podjęli wysiłki i zapewnili długotrwały pokój w regionie – postulował generał.
ZOBACZ: „Wyrzucenie Rosji było błędem”. Donald Trump chce powrotu do G8
Dopytywany czy ewentualne porozumienie będzie oznaczać dla Ukrainy utratę terytoriów sugerował, iż jest to raczej w tej chwili nieuniknione. Przywoływał czasy, kiedy Sowieci podporządkowali sobie kraje bałtyckie. Jak tłumaczył, Ameryka nigdy nie uznała ZSRR za ich właściciela, ale nazwała to dominacją.
Donald Trump o Ukrainie w NATO. „Mnie tak naprawdę to nie obchodzi”
Wcześniej Donald Trump był pytany o to, na jakie ustępstwa będzie kazał iść Rosji. Jednak ten nie odniósł się bezpośrednio do pytania i przychylił się w stronę rosyjskiej narracji, iż Ukraina raczej nie wejdzie w struktury NATO.
– Rosja przejęła całkiem spory kawałek terytorium i od pierwszego dnia, a tak naprawdę na długo przed prezydentem Putinem, mówili, iż Ukraina nie może być w NATO. (…) I ja zaczynam od tego punktu widzenia. Myślę, iż wszyscy o tym wiedzieli. Teraz jeżeli można wynegocjować lepszy układ, jeżeli są w stanie zawrzeć układ, w którym mogliby to zrobić (wejść do NATO – red.), to dla mnie w porządku. Mnie tak naprawdę to nie obchodzi. Chcę, żeby ten rozlew krwi się skończył – stwierdził prezydent USA.
ZOBACZ: „Czas Europy się skończył”. Miedwiediew po rozmowie Trumpa z Putinem
Trump powiedział później, iż sprawa ma większą wagę dla Europy i powinna ona gwałtownie dorównać USA w wydatkach na wsparcie Ukrainy. – jeżeli chodzi o negocjacje, za wcześnie mówić, co się stanie. Może Rosja dużo będzie musiała oddać, może nie, ale to wszystko zależy od tego, co się wydarzy – podkreślił.
Prezydent Francji pełen obaw. Podważa gotowość Putina do negocjacji
Obawy przed przyszłymi warunkami rozmów pokojowych wyrazili już przywódcy Europy. Prezydent Francji Emmanuel Macron w wywiadzie dla „Financial Times” zaznaczył, iż nie można dopuścić do pokoju, który dla Ukrainy były równoważny z „kapitulacją”.
– Pokój, który jest kapitulacją, to zła wiadomość dla wszystkich, w tym dla Stanów Zjednoczonych – ocenił.
ZOBACZ: Kolejna rozmowa Trumpa. Prezydent USA zadzwonił do Zełenskiego
Francuski prezydent zaznaczył, iż tylko prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powinien negocjować w imieniu swojego kraju z Rosją. – Najważniejsze pytanie na tym etapie brzmi, czy prezydent Putin jest szczerze, trwale i w sposób zrównoważony gotowy na zawieszenie broni – dopytywał.
„Okres pełen zawirowań”. Europejscy przywódcy komentują działania Trumpa
Podobne obawy wyraził minister obrony tego kraju Sebastien Lecornu. Powiedział, iż Francja niepokoi się tym, aby Stany Zjednoczone w negocjacjach w sprawie Ukrainy nie ustąpiły we wszystkim Rosji. Wskazał, iż Waszyngton już wykluczył wysłanie wojsk amerykańskich na Ukrainę i jej wejście do NATO.
– W momencie, gdy prezydent Donald Trump mówi: „trzeba negocjować, narzucić pokój siłą”, my w Paryżu niepokoimy się, iż ta siła będzie faktycznie słabością – mówił. – Tym, co może nas niepokoić, jest to, iż administracja amerykańska ustąpi w końcu we wszystkim – dodał.
ZOBACZ: Donald Trump rozmawiał z Władimirem Putinem. „Zgodziliśmy się bardzo blisko współpracować”
Z kolei Estoński minister spraw zagranicznych oznajmił, iż Europa „wkroczyła w okres pełen zawirowań, w którym ustala się przyszłość nie tylko Ukrainy, ale całego kontynentu”. – jeżeli Europa chce sprawiedliwego pokoju, musi wesprzeć Ukrainę niezbędnymi zasobami, by zmusić Putina do negocjacji” – przyznał premier w wieczornym programie telewizji ETV.
Według niego „jest jednak za wcześnie, by stwierdzić, czy inicjatywy administracji Trumpa, mające na celu zakończenie wojny, pogorszyły sytuację Ukrainy i w Europie„.
