
Za naszą zachodnią granicą po wyborach spore zmiany. Kandydat na nowego kanclerza Niemiec mówi wprost - chce, żeby Europa stała się niezależna od Stanów Zjednoczonych, a w swoim nowym rządzie nie wyobraża sobie współpracy z populistami z AFD. Tymi samymi, którzy zajęli właśnie historyczne, drugie miejsce w wyborach, tymi sami, których wspierał w kampanii Elon Musk, tymi samymi, którzy są przeciwni pomocy Ukrainie i nie wykluczają wyjścia Niemiec z Unii.