Wszyscy jakoś przeszli do porządku dziennego, iż można w pager’ze umieścić małą bombę i zdetonować ją wysyłając jakiś sygnał.
Bardzo jest to interesujące i mam nadzieję, iż nasz wywiad już ma w swoim posiadaniu pager’y po wybuchu, a najlepiej przed wybuchem.
Mamy teraz miliony urządzeń, które posiadają w sobie małe akumulatorki i są połączone z internetem. Weźmy za przykład samochody- każdy ma w sobie możliwość ukrycia nie małej bombki, jak w pager’ze, a takiej, co może spowodować wielką katastrofę po uruchomieniu przez sygnał internetowy.
Dobrze byłoby umieć wykryć takie bomby. Jednak żeby to zrobić, trzeba wiedzieć, jak je można zrobić.
Michał Leszczyński