Unia daje, ale się boi. Belgia drży, Rosja klaszcze

Decyzja Rady Europejskiej o przyznaniu Ukrainie gigantycznej pożyczki była jak chirurgiczny zabieg wykonany w ciemnym korytarzu — niby skuteczny, ale z wyraźnym drżeniem ręki.
Anna Dryjańska nie ma wątpliwości:
„Gdyby w moim kraju toczyła się wojna, nie obchodziłoby mnie, skąd płyną pieniądze. To dobra decyzja dla Ukrainy”.Problem w tym, iż Rosja oficjalnie się z niej cieszy. A kiedy Rosja się cieszy, Europa powinna mieć gęsią skórkę.
Walenciak patrzy na to bardziej technicznie:
„Unia nie pękła. Ukraina dostanie pieniądze, a koszt dla UE jest symboliczny”.Symboliczny — ale politycznie kosztowny. Bo zamiast uderzyć w Rosję jej własnymi aktywami, Europa znów wybrała drogę najmniejszego oporu.
Patronite.plPublicystykaTe programy powstają sięki wsparciu patronów
Wyszehrad? Raczej Wysze–rozpad
Czechy, Słowacja i Węgry — trzy czwarte grupy, która miała być kiedyś polskim geopolitycznym wehikułem — dziś stoją po stronie, którą w Warszawie określa się jednym słowem: „niepokojąca”.
Dryjańska mówi to wprost:
„Zostaliśmy z 1/4 Wyszehradu i snami o potędze. Reszta poszła w stronę, której nie chcemy choćby nazywać”.Celiński dodaje, iż to nie jest spór o umowę handlową, tylko o wojnę — o fundament bezpieczeństwa Europy.
Walenciak próbuje łagodzić:
„Europa to mozaika. Zawsze ktoś będzie z boku”.Tyle iż ta mozaika zaczyna przypominać rozbitą ceramikę.
Zełenski w Warszawie. „Mogło być gorzej” — czyli polski standard dyplomatyczny
Wizyta prezydenta Ukrainy była pokazem polskiej dyplomacji w wersji „zaciśnięte zęby, wymuszony uśmiech”.
Celiński nie kryje ironii:
„Odetchnąłem z ulgą, bo mogło być dużo gorzej. To nie jest komplement, to diagnoza”.Walenciak widzi w tej wizycie próbę gaszenia pożaru:
„Żełenski przyjechał zderzyć się z fobiami polskiej prawicy. I wyszło to lepiej, niż się spodziewaliśmy”.Dryjańska wbija szpilę:
„Prezydent Nawrocki mówił o ‘twardej rozmowie’ z człowiekiem, który od 3,5 roku prowadzi kraj w stanie wojny. Trudno o większą śmieszność”.Posłuchaj
„Polacy czują brak wdzięczności”. A może ktoś im to wmawia?
Prezydent Nawrocki stwierdził, iż Polacy „odnoszą wrażenie braku docenienia”. To zdanie, które mogłoby być memem, gdyby nie było tak groźne.
Dryjańska odpowiada bez ogródek:
„Nie oczekuję żadnej wdzięczności. Prezydent nie mówi w imieniu narodu, tylko jego części”.Celiński dodaje:
„To nie jest narracja, która się szerzy. To jest narracja, która jest szerzona”.I trudno się z tym nie zgodzić, patrząc na to, jak gwałtownie antyukraińskie hasła trafiają na transparenty i do telewizyjnych pasków.
Wołyń jako pałka polityczna. „To żywa ruska propaganda”
W pewnym momencie rozmowa schodzi na Wołyń — temat, który w Polsce wraca jak bumerang, zawsze wtedy, gdy komuś zależy na podgrzaniu emocji.
Celiński mówi ostro:
„Wołyń w Polsce jest czystą, żywą ruską propagandą. Służy tylko temu, by zapomnieć, kto naprawdę 17 września 1039 był sojusznikiem Hitlera i zajął jedną trzecią terytorium II RP.Walenciak przyznaje, iż trauma jest realna, ale jej instrumentalizacja — cyniczna.
Dryjańska podsumowuje:
„Politycy wkładają palce w rany, które powinny się goić. To jest nieodpowiedzialne”.Czy Polska może wypaść z koalicji antyrosyjskiej?
Celiński ostrzega, iż za dwa lata — przy zmianie władzy — Polska może dołączyć do „wyszehradzkiej trójki”.
Walenciak odpowiada filozoficznie:
„Polityka to żeglowanie po wzburzonym morzu. Kurs się zmienia”.Dryjańska jest bardziej brutalna:
„Jeśli Polacy uznają, iż chcą więcej tego, co mają w Pałacu Prezydenckim, to tak będzie. Każdy ma jeden głos”.Ukraińcy nie zabierają. Ukraińcy dokładają
Dryjańska przywołuje twarde dane:
„Każda złotówka 800+ dla ukraińskiego dziecka zwraca się ponad pięciokrotnie. Ukraińcy więcej wpłacają do NFZ niż wypłacają”.Ale fakty przegrywają z emocjami. A emocje — jak wiadomo — są paliwem polityki.
Europa wchodzi w czas turbulencji. Polska też
W rozmowie przewija się jedno pytanie: czy Europa wytrzyma próbę?
Celiński podsumowuje:
„Nic nie jest dane raz na zawsze. A już na pewno nie solidarność”.I to jest chyba najuczciwsza diagnoza, jaką można dziś postawić.
Obejrzyj całą rozmowę
