Bogaty w gaz ziemny Turkmenistan planuje dołączyć do regionalnego trendu zielonej energii. Władze ogłosiły, iż trwa budowa energooszczędnej elektrowni na wybrzeżu Morza Kaspijskiego, która ma wytwarzać wystarczającą ilość energii elektrycznej, aby zaspokoić krajowe potrzeby i eksportować nadwyżki energii na Zachód.
Minister energetyki Turkmenistanu, Annageldi Saparow, podczas forum ekonomicznego 3 listopada ujawnił, iż w nieokreślonej lokalizacji na wybrzeżu powstaje elektrownia gazowo-parowa o przewidywanej rocznej mocy wytwórczej prawie 1,6 gigawata. Zaznaczył, iż w projekt zaangażowane są firmy międzynarodowe, choć ich nazwy nie zostały podane. Elektrownie gazowo-parowe wykorzystują turbinę gazową do wytwarzania energii elektrycznej, a następnie przetwarzają powstałe ciepło odpadowe na parę, która napędza drugą turbinę, generując dodatkową energię elektryczną.
„Pomyślna realizacja projektu znacząco zwiększy moc turkmeńskiego systemu energetycznego, poprawi dostawy energii do odbiorców krajowych i stworzy dodatkowe możliwości eksportu energii elektrycznej do państw Kaukazu i Turcji” – cytuje Saparowa powiązany z rządem portal Turkmenistan Golden Age.
Podczas spotkania 2 listopada z prezesem tureckiej firmy energetycznej Çalik Holding, prezydent Turkmenistanu Serdar Berdymuchamedow powiedział, iż Aszchabad liczy na zawarcie umowy z Turcją w sprawie eksportu energii przez Morze Kaspijskie. w tej chwili jedyną realną możliwością eksportu energii elektrycznej do Turcji byłoby przystąpienie Turkmenistanu do transkaspijskiego projektu linii energetycznej, zainicjowanego przez Azerbejdżan, Kazachstan i Uzbekistan. Berdymuchamedow w swoim komentarzu z 2 listopada nie ujawnił, czy kwestia udziału Turkmenistanu w tym przedsięwzięciu została poruszona ze sponsorami projektu.
Źródło: Eurasianet
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium
