End of electricity relief! The capacity charge is coming back, Poles will pay hundreds of zlotys more.

dailyblitz.de 2 hours ago

Lipiec 2025 roku przynosi bolesną zmianę dla budżetów milionów polskich gospodarstw domowych. Po sześciomiesięcznej przerwie, na rachunki za energię elektryczną powróciła opłata mocowa. Ostatnie faktury bez tego dodatkowego obciążenia trafiły do skrzynek w czerwcu. Chociaż dla pojedynczego rachunku to kwota rzędu kilkunastu złotych, w skali roku oznacza to setki złotych dodatkowych kosztów dla polskich rodzin. Okres ochronny, który dawał chwilę oddechu, definitywnie dobiegł końca.

Decyzja o czasowym zawieszeniu opłaty była częścią rządowego pakietu osłonowego, mającego chronić Polaków przed rosnącymi kosztami życia. Przez pół roku, od stycznia do czerwca 2025, gospodarstwa domowe mogły cieszyć się niższymi rachunkami. Niestety, przepisy tymczasowe wygasły 30 czerwca, a rząd nie zdecydował się na ich przedłużenie. To oznacza automatyczny powrót do starych zasad i wyższych opłat, które odczujemy już na najbliższych fakturach.

Koniec półrocznych wakacji od opłat. Co zmieniło się od 1 lipca?

Przez pierwsze sześć miesięcy 2025 roku Polacy byli zwolnieni z opłaty mocowej, co stanowiło realną ulgę finansową. Przeciętna rodzina oszczędzała dzięki temu około 13-14 złotych miesięcznie, co w skali półrocza dało oszczędność na poziomie 80-85 złotych. Był to element szerszej strategii rządu, mającej na celu złagodzenie skutków inflacji i wysokich cen energii, przy jednoczesnym utrzymaniu zamrożonych cen samego prądu.

Jednak ten komfortowy okres dobiegł końca. Z dniem 1 lipca 2025 roku opłata mocowa została przywrócona w pełnej wysokości. Oznacza to, iż pieniądze, które przez ostatnie pół roku pozostawały w portfelach Polaków, teraz ponownie zasilą system energetyczny. Brak decyzji o przedłużeniu ulgi jest jasnym sygnałem, iż rząd rozpoczyna proces stopniowego wycofywania się z kosztownych mechanizmów osłonowych i powrotu do rynkowych realiów.

Dla milionów gospodarstw domowych to koniec krótkiego okresu wytchnienia. Powrót opłaty jest pierwszym odczuwalnym krokiem w kierunku normalizacji sytuacji na rynku energii, co w praktyce oznacza nieuchronny wzrost całkowitych kosztów utrzymania domu.

Ile dokładnie zapłacisz? Nowe stawki opłaty mocowej

Wysokość opłaty mocowej jest progresywna, co oznacza, iż im więcej energii zużywasz, tym więcej płacisz. System został zaprojektowany tak, by obciążać w największym stopniu gospodarstwa o najwyższej konsumpcji. Stawki są uzależnione od rocznego zużycia energii elektrycznej i przedstawiają się następująco:

  • Zużycie poniżej 500 kWh rocznie: 2,66 zł netto miesięcznie (3,27 zł brutto).
  • Zużycie od 500 kWh do 1200 kWh rocznie: 6,39 zł netto miesięcznie (7,86 zł brutto). Ta grupa to głównie single, pary bez dzieci lub bardzo oszczędne gospodarstwa.
  • Zużycie od 1200 kWh do 2800 kWh rocznie: 10,64 zł netto miesięcznie (13,09 zł brutto). To najliczniejsza grupa, obejmująca typowe polskie rodziny. W skali roku oznacza to dla nich dodatkowy koszt rzędu 157 złotych.
  • Zużycie powyżej 2800 kWh rocznie: 14,90 zł netto miesięcznie (18,33 zł brutto). W tej kategorii znajdują się właściciele dużych domów jednorodzinnych, często z ogrzewaniem elektrycznym, pompą ciepła czy klimatyzacją. Rocznie ich rachunki wzrosną o ponad 220 złotych.

Ten progresywny system ma być bardziej sprawiedliwy – ci, którzy najbardziej obciążają sieć energetyczną, wnoszą największy wkład w jej stabilność. Jednocześnie może to stanowić bodziec do poszukiwania oszczędności i bardziej świadomego korzystania z energii elektrycznej.

Czym jest opłata mocowa i dlaczego musimy ją płacić?

Opłata mocowa nie jest przypadkową daniną ani ukrytym podatkiem. To najważniejszy element finansowania tzw. rynku mocy, który jest fundamentem bezpieczeństwa energetycznego Polski. W praktyce działa on jak polisa ubezpieczeniowa dla całego kraju, gwarantując, iż w gniazdkach nigdy nie zabraknie prądu, choćby w sytuacjach kryzysowych.

Pieniądze z opłaty mocowej trafiają do elektrowni, które utrzymują swoje bloki energetyczne w stałej gotowości do pracy. choćby jeżeli na co dzień nie produkują energii, muszą być w stanie uruchomić się w ciągu kilku godzin, gdy wystąpi nagły wzrost zapotrzebowania (np. podczas fali upałów) lub awaria innej dużej jednostki. Utrzymywanie tej rezerwy mocy generuje ogromne koszty – pensje załóg, konserwacja maszyn, modernizacje. To właśnie te koszty pokrywane są z opłaty mocowej, którą płacą wszyscy odbiorcy prądu.

Bez tego mechanizmu system energetyczny byłby znacznie bardziej podatny na awarie i przerwy w dostawach. Płacąc opłatę mocową, inwestujemy więc w stabilność i pewność dostaw energii dla całego kraju.

Jak przygotować się na wyższe rachunki? Praktyczne porady

Powrót opłaty mocowej to doskonały moment na przyjrzenie się domowemu zużyciu energii i wdrożenie kilku prostych nawyków, które pomogą zniwelować wzrost kosztów. Każda zaoszczędzona kilowatogodzina to nie tylko niższy rachunek za sam prąd, ale potencjalnie także niższy próg opłaty mocowej w kolejnym roku.

Przede wszystkim warto przeprowadzić audyt energetyczny w domu. Wymiana starych żarówek na energooszczędne oświetlenie LED to najprostszy i najszybszy sposób na oszczędności. Należy również pamiętać o wyłączaniu urządzeń z trybu czuwania (stand-by), ponieważ potrafią one generować znaczące koszty w skali roku. Przy zakupie nowego sprzętu AGD i RTV zawsze zwracaj uwagę na jego klasę energetyczną – im wyższa, tym niższe rachunki w przyszłości.

Dla właścicieli domów jednorodzinnych długoterminowym rozwiązaniem może być inwestycja w instalację fotowoltaiczną. Produkcja własnej energii nie tylko drastycznie obniża rachunki, ale także zwiększa niezależność energetyczną. Choć to spory wydatek początkowy, w perspektywie kilku lat inwestycja zwraca się, a w obliczu rosnących kosztów dystrybucji staje się coraz bardziej opłacalna.

Continued here:
Koniec ulgi na prąd! Opłata mocowa wraca, Polacy zapłacą setki złotych więcej

Read Entire Article