Sąd w Erywaniu aresztował na dwa miesiące przedsiębiorcę i założyciela grupy firm Taszir Samwela Karapetiana. Poinformowali o tym jego adwokaci, zapowiadając złożenie apelacji od decyzji sądu.
Karapetianowi postawiono zarzuty na podstawie artykułu dotyczącego publicznych wezwań do przejęcia władzy. Nie przyznaje się on do winy.
Karapetian, urodzony w Armenii, prowadzi działalność biznesową w Rosji. Pełni funkcję prezesa grupy firm Taszir, specjalizującej się głównie w budowie i zarządzaniu nieruchomościami komercyjnymi. Według danych Forbes, jego majątek szacowany jest na 4 miliardy dolarów.
59-letni biznesmen udzielił wywiadu portalowi News.am, w którym wystąpił w obronie Apostolskiego Kościoła Ormiańskiego. W ostatnich miesiącach kościół ten był ostro krytykowany przez premiera Nikola Paszyniana. Po publikacji wywiadu w domu Karapetiana przeprowadzono rewizję, a 18 czerwca biznesmen został zatrzymany.
Paszynian oświadczył, iż w wywiadzie Karapetian próbował „stworzyć wrażenie, jakoby jacyś ludzie z jakichś miejsc mogli przyjechać do Armenii i działać według własnych zasad”. Premier zapowiedział również zamiar nacjonalizacji firmy Sieci Elektryczne Armenii, należącej do Karapetiana i mającej monopolistyczną pozycję w dziedzinie dystrybucji energii elektrycznej w kraju.
Tego samego dnia Paszynian zdymisjonował dyrektora Służby Bezpieczeństwa Narodowego Armena Abazjana. Premier nie odpowiedział na pytanie, czy dymisja miała związek ze sprawą Karapetiana.
Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa oświadczyła, iż Moskwa uważnie śledzi rozwój wydarzeń i będzie udzielać przedsiębiorcy niezbędnej pomocy.
Źródło: ekhokavkaza.com
Opracowanie: BIS – Biuletyn Informacyjny Studium