"Przypominamy, iż w trakcie akcji ratowniczych kategorycznie zabrania się lotów dronami" - zaapelowała Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Jaworze. To reakcja na niebezpieczny incydent podczas działań służb po wypadku na trasie Jawor-Strzegom. Po tym, jak samochód wjechał w drzewo, konieczne było wezwanie śmigłowca LPR. Wówczas na lądowisku nagle pojawił się bezzałogowiec.
Dron na lądowisku dla śmigłowca LPR. Pilny apel strażaków, "kategorycznie zabrania się"
Samochód, którym podróżowało pięć dorosłych osób, uderzył w przydrożne drzewo na trasie Jawor-Strzegom w województwie dolnośląskim. Zgłoszenie w tej sprawie wpłynęło do lokalnych strażaków w niedzielę około godziny 16. Jak poinformowała Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Jaworze, wypadek miał miejsce tuż za miejscowością Niedaszów.
ZOBACZ: Tragedia w Małopolsce. Auto wypadło z drogi i stanęło w płomieniach
Czterej pasażerowie zostali ewakuowani z samochodu przez świadków zdarzenia, którzy natychmiast udzielili im pierwszej pomocy. Kierowca został natomiast uwięziony we wraku pojazdu. Na miejscu interweniowały lokalne Jednostki Ratowniczo-Gaśnicze, Zespoły Ratownictwa Medycznego z Jawora oraz Strzegomia, a także oddziały Ochotniczej Straży Pożarnej z miejscowości Mściwojów i Marcinowice.
Wypadek na trasie Jawor-Strzegom. Pięć osób trafiło do szpitala
Po przybyciu na miejsce służby uzyskały dostęp do kierowcy samochodu dzięki wykorzystaniu narzędzi hydraulicznych. W konsekwencji osobę tę udało się ewakuować z wraku oraz przekazać ratownikom medycznym. Pozostałym poszkodowanym została udzielona pierwsza pomoc.
ZOBACZ: Groźny wypadek pod Oławą. Ambulans wypadł z drogi i dachował
Ostatecznie wszystkie osoby wraz z kierowcą zostały przetransportowane do szpitala z poważnymi obrażeniami dzięki śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Auto uderzyło w drzewo. Podczas akcji ratunkowej na niebie pojawił się dron
Jak przekazali miejscowi strażacy, podczas akcji ratowniczej doszło do niebezpiecznej sytuacji. Na przygotowanym wcześniej lądowisku dla śmigłowca LPR pojawił się bezzałogowiec.
"Przypominamy, iż w trakcie akcji ratowniczych kategorycznie zabrania się lotów dronami. Takie nieodpowiedzialne działanie mogło doprowadzić do opóźnienia startu śmigłowca, a choćby do katastrofy lotniczej" - zaapelowała Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Jaworze.
ZOBACZ: Śmiertelny wypadek na Śląsku. Nie żyje kierowca, lądował śmigłowiec LPR
W czasie działań służb tamtejsza droga była całkowicie zablokowana. Badaniem przyczyn oraz przebiegu wypadku zajmują się policjanci ze Świdnicy.
