Donald Trump Inadvertently Stirred independency Sentiment in Greenland: 'It's Time to Take the Next Step'

news.5v.pl 1 day ago

Grenlandia, największa na świecie wyspa zamieszkana przez ok. 60 tys. osób, była duńską kolonią, a w 1979 r. uzyskała częściową autonomię i własny parlament. Pozostaje terytorium Danii, a Kopenhaga sprawuje kontrolę nad jej polityką zagraniczną i obronną.

Ponowne wezwanie do uniezależnienia się pojawiło się po tym, jak w grudniu Donald Trump powtórzył propozycję zakupu wyspy od Danii, nazywając nabycie przez USA terytorium Arktyki „absolutną koniecznością”. Ofertę tę złożył już podczas swojej pierwszej kadencji.

— Nadszedł czas, aby zrobić kolejny krok dla naszego kraju — deklaruje Mute Egede, premier Grenlandii. — Podobnie jak inne kraje na świecie, musimy pracować nad usunięciem przeszkód we współpracy, które możemy opisać jako kajdany ery kolonialnej, i iść naprzód.

Egede, który stoi na czele grenlandzkiego rządu od 2021 r. i wywodzi się z niepodległościowej partii Wspólnota Ludu, powiedział, iż relacje Danii z Grenlandią nie doprowadziły „pełnej równości” i iż wyspa zasługuje na reprezentowanie siebie na arenie międzynarodowej.

— Nasza kooperacja z innymi krajami i nasze stosunki handlowe nie mogą przez cały czas odbywać się wyłącznie za pośrednictwem Danii — powiedział.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zgodnie z umową z 2009 r. Grenlandia może ogłosić niepodległość dopiero po referendum. Egede zdaje się sugerować przeprowadzenie go w kwietniu razem z nadchodzącymi wyborami parlamentarnymi na wyspie.

— Prace nad stworzeniem ram dla Grenlandii jako niepodległego państwa już się rozpoczęły — mówi premier. — Konieczne jest podjęcie poważnych kroków… Przy okazji nadchodzącego okresu wyborczego trzeba, wraz z obywatelami, stworzyć te nowe kroki.

W miarę jak światowe potęgi starają się zwiększyć swój zasięg i wpływ w Arktyce, bogata w minerały Grenlandia — na której znajduje się amerykańska baza wojskowa — jest pożądana ze względu na swoją strategiczną wartość w zakresie bezpieczeństwa i handlu.

Imperialistyczne rozważania Trumpa spotkały się z ostrą reprymendą ze strony Egede, który oświadczył, iż Grenlandia „nie jest na sprzedaż”. Duńska premier Mette Frederiksen w 2019 r. nazwała amerykańską ofertę „absurdalną”.

Zaledwie kilka godzin po tym, jak Trump opublikował swoje ostatnie uwagi, Dania ogłosiła, iż zwiększy wydatki na obronę Grenlandii o co najmniej 1,3 mld euro (ok. 5,4 mld zł) — chociaż duński minister obrony Troels Lund Poulsen zapewniał, iż ta zbieżność była jedynie „ironią losu”.

Pomimo bogatych zasobów mineralnych, Grenlandia polega na znacznej pomocy finansowej Kopenhagi, otrzymując roczną dotację w wysokości ok. 500 mln euro (ok. 2,12 mld zł).

Read Entire Article