

Znaczący w tej sprawie był komentarz byłego ambasadora Wielkiej Brytanii w Waszyngtonie Davida Manninga, który podkreślił, iż kooperacja wywiadowcza podczas administracji Trumpa napotyka na trudności.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Wskazał na „duży znak zapytania” w kontekście utrzymania „specjalnych relacji” z USA, zwłaszcza gdy w administracji znajdują się osoby o kontrowersyjnych poglądach na sojusze takie jak NATO.
Instytut Studiów nad Wojną ostrzegł, iż decyzja prezydenta USA może osłabić zdolności obronne Ukrainy w obliczu rosyjskich ataków. Tymczasem rzecznik rządu brytyjskiego podkreślił trwałość i głębokość relacji obronnych i wywiadowczych z USA, zapewniając o kontynuacji ścisłej współpracy z partnerami z grupy „Four Eyes”.