W ostatnich dniach doszło do głośnej wymiany zdań między politykami koalicji rządzącej – Michałem Gramatyką z Polski 2050 a Magdaleną Filiks z Koalicji Obywatelskiej. Spór dotyczył kwestii anonimowego hejtu w internecie oraz udostępniania danych osobowych. Konflikt wywołał szeroką dyskusję w mediach społecznościowych i po raz kolejny zwrócił uwagę na problem mowy nienawiści w sieci.
Michał Gramatyka ujawnia dane internauty – kontrowersyjny krok czy słuszna reakcja?
Wiceminister cyfryzacji i poseł Polski 2050, Michał Gramatyka, opublikował na platformie X dane osobowe jednego z użytkowników, który – zdaniem polityka – „dał sporo powodów do pozwu w trybie wyborczym”. Gramatyka uzasadnił swój krok, twierdząc, iż internauta wielokrotnie atakował go oraz lidera Polski 2050, Szymona Hołownię, w sposób „ordynarny i hejterski”.
– „Hejterzy nie powinni być anonimowi. W Polsce 2050 mamy na to choćby projekt ustawy” – podkreślił polityk. Jego zdaniem, walka z anonimowością w sieci to klucz do ograniczenia mowy nienawiści.
Reakcja internautów i usunięcie wpisu
Publikacja danych wywołała falę krytyki wśród użytkowników internetu. W odpowiedzi na negatywne komentarze, Gramatyka usunął wpis, ale nie wycofał się ze swojego stanowiska. – „Zero tolerancji dla anonimowego hejtu w sieci. Jak muszą to niech hejtują pod swoim nazwiskiem” – napisał w kolejnym poście.
W sobotę poseł Polski 2050 ponownie odniósł się do sytuacji, podkreślając, iż „zero tolerancji dla hejtu w sieci to konieczność”. Zaapelował również o szybkie wprowadzenie rozwiązań prawnych, które miałyby ograniczyć zjawisko anonimowej mowy nienawiści.
Magdalena Filiks żąda dymisji Gramatyki
Sprawą zajęła się również Magdalena Filiks z Koalicji Obywatelskiej, która ostro skrytykowała działania wiceministra. – „Udostępniłeś publicznie dane osobowe i adres domowy człowieka, który Cię krytykuje jako polityka. Ten człowiek ma rodzinę i już pierwsze konsekwencje ponosi. Za samo to powinieneś się podać do dymisji” – napisała oburzona parlamentarzystka.
Filiks zwróciła również uwagę, iż udostępnienie danych mogło być „zachętą do hejtu” wobec krytykującego internauty. Podkreśliła, iż sama wielokrotnie była ofiarą gróźb karalnych, ale nigdy nie zdecydowała się na ujawnienie danych swoich oprawców. – „Mam dane wielu osób, które groziły mi śmiercią, nigdy nie podałam ich adresów, bo to zachęta do wymierzania sprawiedliwości – również dla ich rodzin i dzieci” – dodała.
Udostępniłeś publicznie dane osobowe i adres domowy człowieka, który Cię krytykuje jako polityka
Ten człowiek ma rodzinę i już pierwsze konsekwencje ponosi.
Za samo to powinieneś się podać do dymisji
Pomijam fakt, iż to była zachęta do hejtu na niego / nic innego
— Magdalena Filiks (@FiliksMagdalena) February 8, 2025
Kłótnia na platformie X – kto ma rację?
Wymiana zdań między politykami przeniosła się na platformę X, gdzie doszło do ostrej przepychanki słownej. Gramatyka zarzucił Filiks, iż „mija się z prawdą”, a od ścigania przestępców jest policja. – „Od ścigania przestępców jest Polska Policja – to jej należy zgłaszać groźby karalne” – stwierdził.
Filiks odpowiedziała krótko: – „Brnij dalej… W przeciwieństwie do Ciebie właśnie policji zostawiam takie zadania. Od czego Ty jesteś ministrem teraz?” – kończąc w ten sposób medialną wymianę zdań.
No to chyba nie widziałaś – dlatego właśnie mówię o mijaniu się z prawdą.
Od ścigania przestępców jest @PolskaPolicja – to jej należy zgłaszać groźby karalne
— Michał Gramatyka #Hołownia2025 (@McGramat) February 8, 2025
Czy anonimowość w sieci powinna zostać ograniczona?
Spór między Gramatyką a Filiks po raz kolejny zwrócił uwagę na problem anonimowości w internecie. Z jednej strony, anonimowość może chronić wolność słowa, z drugiej – ułatwia szerzenie mowy nienawiści. Czy rozwiązaniem jest wprowadzenie przepisów, które ograniczą możliwość ukrywania tożsamości w sieci? A może takie działania stanowią zagrożenie dla prywatności obywateli?
W Polsce 2050 zapowiadają projekt ustawy, który ma na celu walkę z anonimowym hejtem. Jednak czy takie rozwiązanie zyska poparcie innych partii? Czas pokaże, czy politykom uda się znaleźć kompromis w tej delikatnej kwestii.
Podsumowanie
Konflikt między Michałem Gramatyką a Magdaleną Filiks to nie tylko spór personalny, ale również ważna dyskusja na temat granic wolności słowa i odpowiedzialności w internecie. Czy udostępnienie danych internauty było słusznym krokiem, czy naruszeniem jego prywatności? Czy anonimowość w sieci powinna zostać ograniczona? Te pytania pozostają otwarte, a odpowiedzi na nie będą miały wpływ na przyszłość polskiej przestrzeni cyfrowej.
Read more:
Wiceminister ujawnił dane internauty. Filiks: Powinieneś podać się do dymisji