Tusk: demokracja nie musi być bezradna ws. migracyjnej presji
"Przegłosowanie ustawy azylowej pomoże nam (po latach chaosu, korupcji i pozorowanych działań rządu Morawieckiego) w odzyskaniu kontroli na naszej granicy. Teraz jeszcze Senat oraz podpis Prezydenta i rząd będzie mógł wreszcie wydać stosowne rozporządzenie. Demokracja nie musi (i nie może) być bezradna wobec migracyjnej presji" – napisał w piątek w serwisie X premier Donald Tusk.
Zgodnie z nowymi przepisami, zawieszenie przyjmowania wniosków o azyl na wyznaczonym obszarze będzie mogło zostać wprowadzone na podstawie rozporządzenia Rady Ministrów wydanego na wniosek ministra spraw wewnętrznych i administracji.
Ograniczenie to będzie miało charakter tymczasowy, a jego obowiązywanie nie może przekroczyć 60 dni. Za przyjęciem ustawy głosowało w piątek 386 posłów, 38 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Nowe prawo krytykują przedstawiciele lewicy
Ustawę krytykują m.in. przedstawiciele lewicy. "Sejm zagłosował za zawieszeniem prawa do azylu. Gdyby taką ustawę w poprzedniej kadencji złożyło PiS, to Koalicja Obywatelska przypięłaby się do mównicy w Sejmie. Hańba dla tego Sejmu, hańba dla tego rządu. Wszystkich jego członków. Nie ma znaczenia, jak głosowaliście – To jest WASZ rząd!" – napisała Marcelina Zawisza z partii Razem.
Co ważne, w sprawie chodzi o nielegalną imigrację na granicy Polski z Białorusią. W 2021 roku zaczęła nasilać się presja migracyjna na granicę, gdy Białoruś zaczęła umożliwiać migrantom z Bliskiego Wschodu, Azji i Afryki nielegalny wjazd na terytorium Unii Europejskiej, organizując podróże do Białorusi, a stamtąd migranci próbowali przekroczyć granicę do Polski i innych państw UE – w tym szczególnie Niemiec.
Polska, wraz z krajami bałtyckimi i Unią Europejską, oskarżała nie raz reżim białoruski o wykorzystywanie migracji jako narzędzia presji na Zachód. Polska w odpowiedzi na rosnącą liczbę prób nielegalnego przekroczenia granicy wybudowała m.in. potężną barierę na wschodniej granicy. W reakcji na kryzys migracyjny nasz kraj zwiększył liczbę patroli granicznych i zaangażowała straż graniczną oraz wojsko, aby zabezpieczyć granicę.
