W piątek wieczorem Paweł Kasprzak i Marcin Skubiszewski spotkali się z mieszkańcami Wrocławia. Był to kolejny mityng w ramach ich objazdu po kraju, w którym opowiadają o powszechnych prawyborach i Obserwatorium Wyborczym
Do siedziby stowarzyszenia Tratwa w zajezdni przy Legnickiej przyszło ponad 90 osób. Podobnie jak na wcześniejszych spotkaniach w kraju, również we Wrocławiu Paweł Kasprzak promował ideę prawyborów wszystkich sił demokratycznych jako sposobu na zwycięstwo z PiS w jesiennych wyborach samorządowych. – Dzisiaj już wiemy, iż za tą władzą stoi, jeżeli nie większość, to przynajmniej niebezpiecznie duży żywioł społeczny. Tak duży, iż jest on zdolny wygrać każde wybory. Z taką rzeczywistością trzeba nam się zmierzyć – mówił Paweł Kasprzak.
Podkreślał, iż cierpimy na głęboki kryzys demokracji. I jest to przede wszystkim kryzys wiarygodności. – Nikt nie wierzy w obietnice składane w kampanii wyborczej przez partie – tłumaczył. – W opinii polskich wyborców, niestety, jedyną partią, która dotrzymuje obietnic jest Prawo i Sprawiedliwość, nie Platforma Obywatelska czy Nowoczesna.
Zdaniem Pawła Kasprzaka w tworzeniu koalicji przeciwko PiS nie ma teraz żadnej lepszej propozycji niż powszechne prawybory. Ponieważ one w sposób oddolny i demokratyczny wyłonią kandydatów na radnych, burmistrzów, czy prezydentów miast. – Żądamy prawyborów, bo uważamy, iż siłą wspólnej listy frontu demokratycznego jest pluralizm. Wystawiamy taką listę przeciw brunatniejącej liście Prawa i Sprawiedliwości – mówił Kasprzak. I zapewniał: – Jesteśmy ruchem obywatelskim, który od dwóch lat wychodzi na ulicę, żeby bronić konstytucji, realizować demokratyczne pryncypia zapisane w konstytucji i absolutnie nimi nie handlować.
Z kolei Marcin Skubiszewski opowiedział o doświadczeniach Obserwatorium Wyborczego, o monitoringu mediów czy kampanii wyborczej, wskazał zagrożenia z jakimi możemy się spotkać przy nadchodzących wyborach samorządowych.
Z sali padały pytania o skalę prawyborów, zainteresowanie projektem w gminach, techniczne rozwiązania. Proponowano używanie w komunikacji z wyborcami prostszego języka. Alexander Sikora z Progresywnej Polski sugerował nawet, iż szkoda energii na taki projekt i proponował założenie nowej partii. Zebrani nie podjęli jednak tego wątku dyskusji.
Kasprzakowi i Skubiszewskiemu towarzyszył Paweł Kocięba-Żabski (Obywatele RP). – PiS ma ogromne poparcie, zdecydowanie prowadzi w sondażach, jednak w rzeczywistości około 55-procentowa większość Polaków nie zgadza się z jego polityką. Naszym zadaniem jest nakłonić ich, by poszli na wybory – podkreślał.
Zobacz relacje ze spotkania:
O spotkaniu również na Wyborcza.pl oraz w Gazecie Wrocławskiej.