Czy było warto

Takie pytanie chciałbym zadać Jarosławowi Kaczyńskiemu. Wiem, iż nie odpowie, ale może coś zaświta w jakiejś głowie.

Porozumienia Sierpniowe z 1980 roku ustrój w Polsce nieco zmieniły. Socjalizm, który po II Wojnie Światowej żeśmy budowali, od tej pory „socjalizmem z ludzką twarzą” politycy nazwali i do ostatnich wyborów prezydenckich w tym wytrwali.

Przed wyborami Samorządowymi w 2002 roku (PO) Platforma Obywatelska i (PiS) Prawo i Sprawiedliwość wspólny komitet wyborczy zawiązali. Wtedy przegrali – jeszcze żyli ci, co pamiętali, iż wzorują się na tych co w 1939 roku pouciekali, jak nas Niemcy, a potem Rosjanie zaatakowali.

Przed Wyborami Parlamentarnymi 2005 roku ludzie Putina Aferą Rywina zagrali – Toruńskie Radio Maryja w swej propagandzie wykorzystali i politycy PiS-PO wygrali.

„Dziel i rządź” – już starożytni Rzymianie zasadę tą stosowali. Rosjanie w czasach Stalina do perfekcji tą formę rządzenia opanowali i po wyborach 2005 roku w Polsce to wykorzystali. Naturalni koalicjanci PiS i PO się rozstali. Ci z PiS przy Putinie zostali, a ci z PO w Unii Europejskiej szans dla Polski upatrywali. Rosjanie tylko na to czekali – zasadę dziel i rządź kolejny raz wykorzystali i tak skłóceni do ostatnich wyborów prezydenckich żeśmy dotrwali. Ci z PiS kraj rozkradali, ci z PO się bali – oni zachodnie standardy stosowali. To spowodowało, iż wszystko się pokićkało. Standardów Putina w polskim sądownictwie wprowadzić się nie udało i PiS-owskie złodziejstwo się wydało. Pan Jarosław Kaczyński zdecydował, iż swoich ludzi przed więzieniem będzie ratował i jako kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego desygnował. Nacjonalistę – a nie swojego, takiego PiS-owskiego socjalistę. Putin poprzez swoją propagandę spowodował, iż Kaczyński chwilowo, częściowo rozliczenia swych ludzi zablokował. Tym samym jednak spowodował, iż PiS w sondażach straty w stosunku do PO odnotował.

Czy było warto Panie Jarosławie?

Teraz tylko ja Panu rachunek za tą decyzję wystawię, ale tak tego nie zostawię. „Nadejdzie kiedyś dzień zapłaty”- wasi poprzednicy śpiewali „Czerwony Sztandar”. Wydawało się im, iż nic ich nie powstrzyma. Dobro was powstrzymało. Granice zlikwidowało i sądownictwo od polityki odizolowało.

To od nas zależy, czy w Polsce dobro przez cały czas będzie wygrywało.