Calin Georgescu był przesłuchiwany pod kątem zarzutów o utworzenie antysemickiej organizacji, promocję zbrodniarzy wojennych i organizacji faszystowskich, a także szerzenie kłamstw. Równolegle przeszukano domy jego współpracowników. Śledczy twierdzą, iż mają dowody na powiązania kilkudziesięciu osób z Rosją. Sam Georgescu mówi, iż prokuratura chce zablokować jego kandydaturę w wyborach prezydenckich, które mają być powtórzone w maju. – Gdzie jest demokracja? – pyta polityk.
O tym, co działo się w Rumunii oraz jakie wydarzenia nadawały tempo polskiej polityce w mijającym tygodniu opowiada Anna Dryjańska: