Tydzień temu upłynęła druga rocznica zabójstwa premiera Japonii Shinzo Abe. Japonia nie jest krajem, gdzie zdarzały się tego typu zamachy. Jednakże premier Shinzo Abe pod wieloma względami przypominał Trumpa, zwłaszcza jeżeli chodzi o dosyć stanowcze przeciwstawianie się różnym globalistycznym nowinkom, więc trzeba go było usunąć z drogi. Ośmielał się też sprzeciwiać masowemu wyszczepianiu, a obecne gwałtowne zaprzeczanie przez mainstreamowe media jest tego najlepszym tego faktu potwierdzeniem (reuters).
15 maja był zamach, na szczęście nieudany, na konserwatywnego premiera Słowacji Roberta Fico, który też ośmiela się nie zgadzać z globalistami i kolektywistycznymi zapędami Unii Europejskiej.
Teraz mieliśmy zamach na samego Trumpa.
Drodzy teoretycy spiskowi, czy dostrzegacie prawidłowość? Wszyscy stali w poprzek globalistycznej narracji i wszyscy chcieli w jakiś sposób zakończyć prowadzoną przez USA wojnę zastępczą na wUkrainie.
Czy następny będzie ten wstrętny dyktator Orban?
Obawiam się o niego. Orban ośmiela się przeciwstawiać globalistom i europejskiej kolektywizacji, dąży do zakończenia wojny na wUkrainie, to wystarczy, aby wzięto go na cel. Kampania oszczerstw i nienawiści trwa już dosyć długo, więc jego czas się zbliża.
Jakoś nie przypominam sobie żadnych zamachów na globalistycznych miliarderów ani na którąś z ich licznych kreatur, ani na podżegaczy wojennych wśród polityków i dziennikarzy.
Biden próbuje bagatelizować słowa, które wypowiedział krótko po swoim katastrofalnym występie podczas debaty — mniejsza z debatą, teraz pora wziąć Trumpa na celownik. Także chwilowo komitet Bidena wycofał reklamy wyborcze opisujące Trumpa jako hitlerowskiego dyktatora, którego należy powstrzymać za wszelką cenę. Możemy sobie wyobrażać, jak to wyglądało w USA, gdyż również tutaj w Polsce stale słyszeliśmy o straszliwym zagrożeniu ze strony wielkiego publicznego wroga wolności i demokracji Donalda Trumpa. Wcześniej podobną nagonkę w stosunku do premiera Fico uskuteczniała Europa i rzekomo wolne i demokratyczne media. Tak działają ci walczący rzekomo z mową nienawiści, którzy potem twierdzą, iż przyczyną zamachu była nienawistna atmosfera wynikająca z samej obecności Fico albo Trumpa. Czyli ofiary same są sobie winne.
Napisałem to przy okazji zamachu na Słowacji, jednakże powtórzę raz jeszcze:
To nie atmosfera wysyła zabójców,
robią to grupy interesów.
Pomyślmy, w czyim interesie byłaby śmierć Donalda Trumpa?
Byli tacy, którzy rozpoznając dynamikę procesu, dostrzegali zagrożenie dużo wcześniej. Na przykład Tucker Carlson mówił o tym prawie rok temu w 2023 roku.