BKP: What punishment awaits Bergoglio and his sect for abolishing God's laws and legalizing sin?

niepoprawni.pl 7 months ago

Święty Bazyli Wielki w 7 krótkiej regule odpowiada na pytanie: „Jaki grzech popełniają ci, którzy usprawiedliwiają grzeszników?”. Mówi: „Cięższy od tego, o którym jest powiedziane: «Byłoby lepiej dla niego, gdyby kamień młyński zawieszono mu u szyi i wrzucono go w morze»”.

Pseudopapież Bergoglio poprzez kościelną legalizację sodomii połączoną z wprowadzaniem błogosławieństwa dla homoseksualnych i queer par nie tylko iż sam popełnia grzech ciężki, ale unieważniając prawa Boże i wymazując świadomość grzechu, powoduje także, iż już się nie odróżnia pozostawanie w grzechu ciężkim od stanu łaski Bożej. Uniemożliwia to zbawienną pokutę, która uwalnia duszę od grzechu, a wtedy pozostaje już tylko szeroka droga do zagłady. Jest to tzw. Bergogliowa synodalna LGBTQ droga.

wideo: ]]>https://vkpatriarhat.org/pl/?p=21168]]> ]]>https://risurrezione.wistia.com/medias/fx8bh422pk]]>

]]>https://bcp-video.org/pl/jaka-kara-czeka/]]> ]]>https://youtu.be/msGAyHKa-58]]>

]]>https://rumble.com/v47zs0w-jaka-kara-czeka.html]]> ]]>https://ugetube.com/watch/JaHNO3iJRVPEmW6]]>

]]>https://cos.tv/videos/play/50108865572017152]]> ]]>https://www.bitchute.com/video/ZMmHXpejAXJt/]]>

Jest to rażące nadużycie władzy papieskiej, związane z nieomylnością i żądaniem posłuszeństwa, oraz kpina z dogmatu o nieomylności papieża (z 18 lipca 1870 r.). Nadużycie władzy najwyższej rzuca masy chrześcijan do wiecznego potępienia. Bergoglio nie tylko znosi sodomię jako grzech, ale ją legalizuje i zmusza wszystkich do zastąpienia praw Bożych jego herezjami i perwerzjami. Jest to największy bunt przeciwko Bogu Stwórcy, jest to bezpośrednio publiczna satanizacja Kościoła pod nadużywaną władzą papieską. Bergoglio naprawdę postawił się na miejscu Boga Prawodawcy.

W Liście do Tesaloniczan jest powiedziane: „Człowiek grzechu, syn zatracenia, który się sprzeciwia i wynosi ponad wszystko, co nazywa się Bogiem lub tym, co odbiera cześć, tak iż zasiądzie w świątyni Boga, dowodząc, iż jest sam Bogiem”.

Bergoglio jest fałszywym papieżem, ale zasiadł w świątyni Bożej, jaką jest Kościół, i podaje się za Boga, czyli najwyższego prawodawcę. Anuluje prawa Boże i zamiast tego wprowadza antyprawa, które prowadzą do masowego odstępstwa od Boga, z celem, aby za jego przykładem każdy katolik poświęcił się szatanowi, choćby nie zdając sobie sprawy, jakie zło popełnia. Bergoglio przemienia apostołów Chrystusa w apostołów antychrysta. jeżeli ktoś ośmieli się przeciwstawić jego terrorowi i bronić przykazań Chrystusa, zostaje natychmiast usunięty ze stanowiska, a na jego miejsce zostaje mianowany agent sekty Bergoglio.

Na domiar złego Bergoglio i jego sekta, legalizując grzech wołający do nieba, odwołują się do nowego objawienia Ducha Świętego, nadużywając słów Biblii: „Kto ma uszy do słuchania, niech słucha, co mówi Duch do Kościołów”. Ale to stwierdzenie łączy się w Piśmie Świętym z wezwaniem biskupów do pokuty choćby pod groźbą kary. Ale Bergoglio już tego nie słucha. Przypisywanie legalizacji grzechu Duchowi Świętemu jest kolosalnym bluźnierstwem. Poza tym jest to grzech najcięższy, czyli grzech przeciw Duchowi Świętemu, który nie będzie odpuszczony ani w tym wieku, ani w przyszłości.

Największą tragedią i oznaką duchowej ślepoty jest to, iż większość biskupów i księży w ogóle tego nie widzi. Ta duchowa ślepota jest owocem klątwy za fałszywą ewangelię Bergoglio według Ga 1:8-9. Dlatego wielu dzisiejszych pasterzy nie jest w stanie dostrzec duchowej zbrodni Bergoglio, choć ona wyraźnie oddziela dusze od Chrystusa i prowadzi zarówno do kary doczesnej, jak i wiecznej. Co więcej, pasterze ci nie są już w stanie zjednoczyć się i na wzór Chrystusa, dobrego Pasterza, stanąć w obronie powierzonych im owiec. Kiedy arcyheretyk Bergoglio im grozi, tchórzliwie uciekają, zostawiając trzodę Chrystusa na pastwę żarłocznych wilków, które następnie rozrywają trzodę.

Pytamy: gdzie zaczęła się duchowa infekcja tymi herezjami? Korzenie sięgają aż do II Soboru Watykańskiego, który otworzył drzwi herezjom modernizmu, kwestionującym podstawowe prawdy wiary – Bóstwo Chrystusa, Jego historyczne i realne zmartwychwstanie oraz samo natchnienie Pisma Świętego. Wszystko to pod płaszczykiem nauki i na poziomie naukowym, który dyktuje nowe podejście do Pisma Świętego. Co więcej, Sobór wyraźnie ogłosił herezję synkretyzmu z pogaństwem. Owoc był taki, iż odrzucono prawdziwą misję, a w Kościele zostały szeroko otwarte drzwi do antymisji hinduizmu, buddyzmu i pogaństwa. Wszystko pod wzniosłym pojęciem „szacunku dla innych religii”, a adekwatnie szacunku dla ich demonów.

W centrum uwagi znalazł się tak zwany „dialog międzyreligijny”, a misja została potępiona jako niepożądana droga lub prozelityzm. W rezultacie jedyna droga do zbawienia (bo „w nikim innym zbawienia nie ma”, jak tylko w Jezusie Chrystusie) została zrównana z kultami pogańskimi, czyli demonami! Przez tę duchową zbrodnię de facto została zlikwidowana osobista relacja z Chrystusem ukrzyżowanym i zmartwychwstałym. To są korzenie obecnej apostazji bergogliańskiej.

Dlatego też pełna odpowiedzialność spoczywa na papieżach soborowych i posoborowych, którzy choćby zgodnie z dogmatem o nieomylności papieskiej byli zobowiązani do obrony nauczania wiary i moralności. Choć nie otworzyli drzwi herezjom proklamacjami ex cathedra, ale praktycznie stworzyli przestrzeń dla ich masowego szerzenia. Stworzyli warunki, aby arcyheretyk Jorge Bergoglio mógł uzurpować sobie urząd papieski i nadużywać go w sposób bezpośrednio prowokacyjny wbrew jego istocie. Bergoglio jest synem zatracenia, o którym wspomniał apostoł Paweł.

Na fałszywym fundamencie nie można budować ani walczyć z grzechem. Owocem herezji dogmatycznych jest upadek moralny. Bergoglio to tylko wierzchołek góry lodowej.

Jeśli chcemy dokonać prawdziwej pokuty, nie wystarczy przyznać się do swoich błędów, nie wystarczy się ich wyrzec i nie wystarczy głosić prawdziwą naukę. W życiu osobistym na pierwszym miejscu trzeba postawić porządek Boży i życie modlitewne. Bez prawdziwej modlitwy nie otrzymamy łaski poznania prawdy, życia nią, głoszenia jej, a choćby oddania za nią życia.

Zadaj sobie pytanie, ile czasu każdego dnia poświęcasz na modlitwę, a ile na internet i telefon?! Czy masz dość samokrytyki i dyscypliny, aby używać go wyłącznie do wypełniania obowiązków zawodowych lub szkolnych? Ponadto konieczne jest radykalne ograniczenie czasowe, jeżeli chcesz wykorzystać te rzeczy dla swojej duchowej korzyści. Konkretnym rozwiązaniem dotyczącym porządku modlitwy jest wprowadzenie do życia osobistego tzw. Godzin świętych, a co za tym idzie także programu Kościoła domowego (]]>https://vkpatriarhat.org/pl/?p=21080]]>). Dla sług Chrystusa i gorliwych chrześcijan jest bezwzględnym wymogiem dziesięcina czasu, czyli 2,5 godziny. Co więcej, modlitwa musi służyć naszej osobistej jedności z Bogiem. Należy dążyć do osobistej relacji z ukrzyżowanym Zbawicielem. On umarł za moje grzechy i bez wiary w Niego nie ma zbawienia. Codziennie, choć przez chwilę w modlitwie uświadom sobie na krótko swoją śmierć, sąd Boży i wieczność: będziesz zbawiony lub potępiony.

Krótko o wypróbowanym programie dla Kościoła domowego

Podstawą jest Godzina święta od 20:00 do 21:00. W tygodniu ma następującą treść: w poniedziałek i wtorek wyznanie grzechów, dziękczynienie, prośby i Różaniec. W środę biblijna modlitwa podniesienia gór duchowych według Mk 11:23 i Różaniec. W czwartek rozważanie o Męce Chrystusa, a następnie Droga Krzyżowa. W piątek rozważanie ostatnich słów na krzyżu. W sobotę jest modlitwa prorocza według Ezechiela 37, a w niedzielę rozważania o zmartwychwstaniu Chrystusa. W sobotę po Godzinie świętej następuje jeszcze godzina modlitwy, którą wkraczamy w świętowanie dnia zmartwychwstania. W niedzielę od 5:00 do 7:00 rano rozważanie z pieśniami, związanymi ze zmartwychwstaniem.

Co czwarty tydzień jest straż modlitewna – każdy dotrzymuje swojej godziny. Dodatkowo w ciągu dnia robimy krótkie modlitewne przystanki o godz. 9:00, 12:00, 15:00, 18:00. Dniem pokuty w miesiącu jest tak zwana sobota fatimska (nów księżyca).

Kto w ten sposób poświęca czas Bogu i swojej duszy, niedługo rozróżni, czym jest grzech, jaka jest droga Chrystusa do zbawienia, a jaka jest synodalna droga Bergoglio do potępienia.

Jaka kara czeka Jorge Bergoglio i jego sektę za zniesienie praw Bożych i legalizację grzechu?

Św. Bazyli Wielki odpowiada: „W sprawach określonych przez Pismo Święte nikomu nie wolno czynić tego, co jest zakazane... Człowiekowi, który ośmiela się coś takiego zrobić, pozostaje «jedynie jakieś przerażające oczekiwanie sądu i żar ognia, który ma trawić przeciwników» (Hbr 10:27)”.

+ Eliasz

Patriarcha Bizantyjskiego Katolickiego Patriarchatu

+ Metodiusz OSBMr + Tymoteusz OSBMr

biskupi-sekretarze

12. 12. 2023

Jaka kara czeka Bergoglio i jego sektę za zniesienie praw Bożych i legalizację grzechu?

]]>https://vkpatriarhat.org/en/?p=23898]]> /english/

]]>https://vkpatriarhat.org/fr/?p=17243]]> /français/

Zapisz się do naszego newsletter ]]>https://lb.benchmarkemail.com//listbuilder/signupnew?5hjt8JVutE5bZ8guod7%252Fpf5pwVnAjsSIi5iGuoPZdjDtO5iNRn8gS049TyW7spdJ]]>

Read Entire Article