Biała flaga Trumpa. Brzytwą po mediach

angora24.pl 2 months ago

Setki tysięcy ofiar poszło na marne, bo gdyby Kijów poddał się od razu i zgodził na ustępstwa, to „uzyskałby” to samo, co teraz chce „osiągnąć” Trump; Ukraina nie wejdzie do NATO, nie wróci do granic z 2014, odda dużą część swoich terytoriów, świat nie ukarze rosyjskich zbrodniarzy wojennych, a przede wszystkim Putina. Przyszła misja pokojowa w Ukrainie będzie pozbawiona żołnierzy amerykańskich i nie zostanie objęta artykułem piątym paktu NATO, a to oznacza, iż USA nie zareagują na ewentualne rosyjskie ataki na europejskich żołnierzy. Krótko mówiąc, zatriumfuje niesprawiedliwość, zatriumfuje Realpolitik. Na naszych oczach wśród serdecznych przyjaciół psy zająca zjedzą, a Trump rozda prezenty. Dla Rosji Putina. „Najlepszy na naszej planecie negocjator” (wg sekretarza obrony USA), który miał zakończyć wojnę w 24 godziny, dopnie swego, gdy zaspokoi roszczenia agresora. Ale przegra w oczach wszystkich uczciwych ludzi, którzy liczyli na sprawiedliwy pokój dla Ukrainy. Wygra interes Trumpa i Putina. Ohydne, ale prawdziwe.

Profesjonalne stacje telewizyjne w Polsce (Polsat, TVN i TVP) zareagowały na rozmowę Trumpa z Putinem, adekwatnie oceniając dno „propozycji” Trumpa, od samego początku godzącego się na dyktat Putina. 13 lutego były to najważniejsze wiadomości dnia. TVP mówiła o hańbie, kapitulacji i zdradzie, TVN o porażce Trumpa, który przejmuje argumenty Rosji, a Polsat o szoku i wątpliwościach, podbudowując efekty rozmowy historycznym kontekstem polityki appeasementu (ustępstw) Neville’a Chamberlaina z 1938 roku. Odmiennie, telewizje prawicowe (TV Republika i wPolsce24) umieściły informacje o tej rozmowie dopiero na 5. i 8. pozycji. Widać, iż PiS w tamtym momencie nie ustalił jeszcze oficjalnego przekazu, dlatego pogubieni dziennikarze nie wiedzieli, co powiedzieć. Republika próbowała suflować przekaz o rozmowach Trump – Putin – Zełeński (Bzdura! Takich rozmów nie było), a „Wiadomości” wPolsce24 entuzjazmowały się, iż skutkiem rozmowy była obniżka cen ropy naftowej – według nich to było to, „co chciał osiągnąć prezydent Trump”.

Kiedy obserwuję reakcje polityków PiS (z postawy Trumpa ucieszył się Przemysław Czarnek, a Janusz Kowalski podniecał jego sprawczością) i prawicowych mediów na to, co się dzieje, zastanawiam się, jak można nie dostrzec prostej prawdy, iż Trump wystawia nas – Ukrainę, Polskę, Europę – do wiatru?! Ameryka odsłoniła swoje oblicze, pokazując twarz narcyza i samoluba dbającego wyłącznie o własne interesy. Ale w jaki sposób? Po raz kolejny po drugiej wojnie światowej USA uciekają z pola walki i oddają je w ręce wroga. Najpierw Indochiny, potem Irak, kolejno Afganistan i Ukraina. Trump Making America Great Again, ale chyba tylko we własnych oczach i zadufanych w sobie Amerykanów, bo fakty owej wielkości przeczą. To już nie jest ta Ameryka Reagana, którą podziwialiśmy – prezydenta, który powiedział do przywódcy ZSRR: „Panie Gorbaczow, zburz ten mur”. Dziś prawdopodobnie jeden z najgorszych prezydentów w historii Stanów Zjednoczonych chce się dogadywać ze zbrodniarzem wojennym ponad głowami ofiar terrorystycznych ataków. Padł mit wielkiej i szlachetnej Ameryki, rodzi się obraz Ameryki pazernej, a zarazem zostawiającej swoich europejskich sojuszników w ich biedzie. Najwyższy czas, żebyśmy zrozumieli, iż w polityce przyjaciół nie ma. Że istnieje tylko twarda gra interesów, a liczyć możemy wyłącznie na siebie. Lub wierzyć, iż jednak to tylko taki deal negocjacyjny „najlepszego na naszej planecie negocjatora”.

Read Entire Article