Reporter CNN Jeremy Diamond przy eskorcie izraelskich wojsk odwiedził ich pozycje w rejonie "żółtej linii" w Strefie Gazy. - Pierwsze, co rzuca się w oczy, to bezkresny obszar totalnych zniszczeń - relacjonował. CNN podaje, iż z powodu niewielkiej liczby naziemnych oznaczeń trudno jest odnaleźć dokładną granicę demarkacyjną, a wielu Palestyńczyków "zginęło podczas przekraczania niewidzialnej linii".