Posłowie Wolnościowej Partii Austrii (FPÖ) ostentacyjnie wyszli z Sali obrad podczas przemówienia (on line) Wołodymyra Zełeńskiego.
Po przemówieniu lider FPÖ Herbert Kickl powiedział na konferencji prasowej, iż partie, które były obecne podczas przemówienia, były „zastępczymi agentami USA i NATO”. Według Kickla wszyscy łamią neutralność.
Lider FPÖ Herbert Kickl skrytykował kilka godzin po wirtualnym wystąpieniu prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w parlamencie, iż spotkanie było „fałszywe” i „inscenizowane”. Zwracając się do partii obecnych na przemówieniu Zełenskiego, Kickl powiedział: „Nieodpowiedzialni politycy jednej partii niszczą neutralność”. Lider FPÖ skrytykował partie obecne na sali podczas przemówienia Zełeńskiego za to, iż są „zastępczymi agentami USA i NATO” oraz „łamaczami neutralności”, ponieważ niszczą „podstawy wiarygodnej polityki neutralności”. Oskarżył ich o „obłudne majstrowanie” przy neutralności.
Kickl podkreślił, iż parlament Austrii nie powinien być sceną dla żadnego przedstawiciela walczącej partii. Oczywiście dotyczy to również Rosji. Mówiąc o wojnie, podsumował ją w następujący sposób: Wojna na Ukrainie to nic innego jak „wojna USA i NATO przeciwko Rosji”. Z drugiej strony, UE jest w tej chwili europejskim ramieniem NATO. Choćby z tego powodu Austria musi wyraźnie zobowiązać się do zachowania neutralności.
Jak powiedział, FPÖ jest jedyną austriacką partią zaangażowaną w aktywną, konsekwentną politykę neutralności. Dla Kickla neutralność jest „wzorem na przyszłość”, dlatego zawsze będzie się jej bronić. Przytoczył przykład Szwajcarii podczas II wojny światowej. W związku z tym wezwał również inne partie, aby wreszcie określiły swoje prawdziwe stanowisko w sprawie neutralności i odłożyły na bok „czystą hipokryzję”. W odniesieniu do wojny na Ukrainie postawił pytanie: kiedy indziej neutralny kraj powinien być neutralny, jeżeli nie dzisiaj?
Za: Exxpress
Fot. profile fb Herberta Kickla