Artificial intelligence is changing the occupation marketplace – unemployment could emergence to 20 percent

dailyblitz.de 1 day ago

W ostatnich latach rozwój sztucznej inteligencji (AI) przyspieszył w nieprzewidywalnym tempie, a jego konsekwencje zaczynają się ujawniać na rynku pracy. Wypieranie pracowników przez algorytmy staje się realnym zagrożeniem dla milionów ludzi na całym świecie. Według szefa firmy Anthropic, Dario Amodei, do roku 2030 połowa pracowników biurowych może stracić swoje miejsca pracy, a globalne bezrobocie może osiągnąć poziom 10–20 procent.

Masowe zwolnienia już się zaczęły

Amodei ostrzega, iż sektory takie jak technologia, finanse, prawo czy konsulting są najbardziej narażone na automatyzację. „Zastępowanie ludzi maszynami już się rozpoczęło, a w Stanach Zjednoczonych zjawisko to nabiera tempa” – mówi CEO Anthropic. Przedsiębiorstwa zaczynają dostrzegać ogromny potencjał AI jako narzędzia obniżającego koszty operacyjne i zwiększającego efektywność. Microsoft zwolnił 6000 osób, Walmart – 1500, a firma CrowdStrike zlikwidowała 500 stanowisk, uzasadniając to wpływem sztucznej inteligencji.

Fala ta może jednak dopiero nadejść. Jak podkreśla Amodei, korporacje stopniowo odkrywają, iż wiele zadań dotychczas wykonywanych przez ludzi można zautomatyzować – od analizy dokumentów, przez interpretację objawów medycznych, po pisanie kodu. „AI przestaje być narzędziem, staje się pracownikiem” – ocenia ekspert.

Brak świadomości wśród polityków

Mimo poważnych prognoz, debata publiczna nad tym tematem pozostaje ograniczona. Szczególnie brakuje odpowiedzialnego podejścia ze strony decydentów. „To brzmi jak szaleństwo, a ludzie po prostu w to nie wierzą” – mówi Amodei, cytując sceptycyzm polityków. Jego zdaniem władze nie rozumieją skali nadchodzących zmian społeczno-ekonomicznych.

Na przykład Donald Trump promuje rozwój AI, ale nie porusza kwestii jej wpływu na zatrudnienie. Steve Bannon, były doradca prezydenta USA, uważa natomiast, iż problem znikania miejsc pracy będzie jednym z głównych tematów kampanii prezydenckiej w 2028 roku. Bannon dodaje, iż stanowiska podstawowe niższego szczebla zostaną niemal całkowicie wyeliminowane, co może mieć katastrofalne skutki dla młodych ludzi rozpoczynających karierę.

Ryzyko pogłębienia nierówności społecznych

Oprócz utraty miejsc pracy, Amodei ostrzega przed innym zagrożeniem – koncentracją bogactwa w rękach firm związanych z AI. W modelu, który opisuje, gospodarka może rosnąć choćby o 10% rocznie, a postęp technologiczny przynosić nowe możliwości medyczne i innowacyjne rozwiązania. Jednak równocześnie 20% ludzi może zostać bez pracy, a całe pokolenia mogą stracić dostęp do środków egzystencji.

„Wywoła to znaczące nierówności społeczne i ekonomiczne” – przestrzega Amodei. Dodaje, iż choć proces ten nie da się zatrzymać, istnieje możliwość złagodzenia jego skutków. Proponuje m.in. wprowadzenie podatku od korzystania ze sztucznej inteligencji, którego dochody mogłyby być redystrybuowane w społeczeństwie.

Czy Polska jest przygotowana?

Choć artykuł Axios koncentruje się głównie na Stanach Zjednoczonych, sytuacja w Europie i Polsce również budzi zaniepokojenie. Brak regulacji prawnych dotyczących AI oraz ograniczona świadomość społeczna wskazują na konieczność szybkiego działania zarówno na szczeblu krajowym, jak i unijnym.

Nie ma precedensów orzecznictwa sądów powszechnych ani trybunałów międzynarodowych w zakresie bezpośredniego wpływu AI na rynek pracy, co sugeruje, iż systemy prawne jeszcze nie dogoniły dynamiki rozwoju technologii. Tymczasem czas działa na niekorzyść tych, którzy nie zdążą się dostosować.

Podsumowanie

Sztuczna inteligencja to nie tylko rewolucja technologiczna, ale także wyzwanie społeczno-gospodarcze. Masowe zwolnienia, pogłębienie nierówności, koncentracja kapitału i brak reakcji ze strony polityków – to główne trendy, które warto śledzić. Bez odpowiednich mechanizmów wsparcia i regulacji prawnych rynek pracy może doświadczyć fal destabilizujących nie tylko gospodarkę, ale i cały system społeczny.


Read more:
Sztuczna inteligencja zmienia rynek pracy – bezrobocie może wzrosnąć do 20 proc.

Read Entire Article