

Politolog przekazał, iż „wybory prezydenckie za chwilę może wygrać człowiek, którego naprawdę wszyscy lekceważyli, także w PiS, jeszcze jesienią ubiegłego roku, a to powinno dać do myślenia”. — Co takiego w sobie ma ten człowiek, iż idzie jak burza przez ostatnie parę lat, łamiąc wszelkie opory. Przypomina trochę buldożer — ocenił prof. Dudek.
— Karol Nawrocki jest szczęściarzem. Jego kariera przypomina Nikodema Dyzmę. Splot sprzyjających okoliczności wypromował tę osobę, która w oryginalnej scenie zostaje kandydatem na premiera. Teraz jesteśmy w tej scenie — mówił profesor w rozmowie z Polsat News.
Antoni Dudek stwierdził również, iż „w tej chwili pokaźna część społeczeństwa jednak wierzy, iż Karol Nawrocki nie ma elementarnych kwalifikacji moralnych do tego, żeby być kandydatem na prezydenta”.