Na początku czerwca Andrzej Duda zadeklarował, iż o ile po zakończeniu jego prezydentury znajdzie się potrzeba i funkcja, którą mógłby pełnić, to będzie "bardzo poważnie rozważał jej podjęcie". Zaznaczył jednak, iż nie może ona naruszać godności urzędu prezydenta RP. Jak wskazał, w jego przekonaniu "naruszeniem godności" nie jest funkcja premiera. Czy Polacy chcieliby, aby Andrzej Duda stanął na czele polskiego rządu? Na zlecenie Wirtualnej Polski zbadała to pracownia United Surveys.
W opublikowanym w niedzielę sondażu badani byli pytani, czy chcieliby, aby Andrzej Duda objął w przyszłości funkcję premiera.
"Odpowiedzi pozytywnej udzieliło tylko 28,4 procent badanych (zdecydowanie zgadza się 12 procent, raczej się zgadza 16,4 procent). Innego zdania jest 52,8 proc. ankietowanych (raczej się nie zgadza 12,8 proc., zdecydowanie się nie zgadza 40 proc.)" - podała Wirtualna Polska.
Odpowiedź "nie wiem/trudno powiedzieć" wybrało 18,8 proc. biorących w badaniu.
Z sondażu wynika też, że 9 proc. wyborców KO, Trzeciej Drogi i Lewicy chce, by Duda został premierem; przeciw jest 82 proc. Wśród zwolenników PiS i Konfederacji za Dudą jako premierem opowiada się 49 proc., a 29 proc. jest przeciw.
Portal przypomniał też, iż kadencja obecnego prezydenta Polski zakończy się w sierpniu i - jak do tej pory - nie ma oficjalnych informacji na temat jego planów. Miejsce Dudy 6 sierpnia zajmie Karol Nawrocki, który 1 czerwca wygrał II turę wyborów prezydenckich z wynikiem 50,89 proc., pokonując Rafała Trzaskowskiego.
Sondaż przeprowadzono na grupie 1000 reprezentatywnych osób metodą CATI & CAVI w dniach 6-8 czerwca 2025 r.
Plany Andrzeja Dudy
Przypomnijmy, na początku czerwca podczas rozmowy w Radiu Wnet Andrzej Duda pytany był m.in. o swoje plany po zakończeniu kadencji. Zadeklarował, iż - o ile po zakończeniu jego prezydentury znajdzie się potrzeba i funkcja, którą mógłby pełnić, to będzie "bardzo poważnie rozważał podjęcie jej" - o ile - jak stwierdził - nie będzie naruszać godności urzędu prezydenta RP. Dodał, iż zawsze traktował swoją rolę w polityce służebnie i to jaką funkcję potencjalnie obejmie, będzie zależało od tego, "jakie będą potrzeby polityczne i spojrzenia społeczne".
Pytany o to, czy funkcja premiera narusza godność tego urzędu, prezydent przypomniał, iż po zakończeniu swojej prezydenckiej drugiej kadencji Aleksander Kwaśniewski "został przez Lewicę przedstawiony jako kandydat na premiera". Jak zauważył, "nikt wtedy tego nie poddawał w wątpliwość", czy byłaby to odpowiednia funkcja dla byłego prezydenta.
Andrzej Duda podkreślił, iż funkcja szefa rządu to "najważniejsza wykonawcza funkcja w państwie". Jednocześnie - jak wskazał - premier ma najwięcej zadań do wykonania i najwięcej kompetencji, spośród wszystkich możliwych funkcji w państwie, dlatego - w jego przekonaniu - "nie jest to żadne naruszenie godności" urzędu głowy państwa. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Źródło: Wirtualna Polska / PAP