Absurdalna sytuacja przy zatrzymaniu Ziobry. TV Republika goniła... dziennikarza TVN24

natemat.pl 3 hours ago
Dziennikarz TVN24 Sebastian Napieraj podczas zatrzymania Zbigniewa Ziobro miał nieprzyjemny incydent z pracownikami TV Republika. Dziennikarz pokazał nagrania z tego zajścia. Sytuacja była kuriozalna, ale Napieraj wykazał się odpornością na presję.


Jak informowaliśmy, w piątek były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro został zatrzymany przez policję przed siedzibą Telewizji Republika w Warszawie. Zgodnie z decyzją sądu, miał zostać doprowadzony na posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa.

Incydent podczas zatrzymania Ziobro. Republika goniła dziennikarza TVN24


Na miejscu był też dziennikarz TVN24 Sebastian Napieraj, który miał nieprzyjemny incydent z pracownikami TV Republika. "Po zatrzymaniu Zbigniewa Ziobry na ulicy zaczepiło mnie kilku patostreamerów, których musiałem z dziennikarskiego obowiązku wyjaśnić. Dziękuje za czas antenowy!" – napisał w opisie do nagrania, które zamieścił w serwisie X.



– Polecam państwu reportaż "Republika propagandy" w TVN24 – mówił Napieraj z TVN24.

– Związki z Federacją Rosyjską, długie ramię Moskwy, Wojskowe Służby Informacyjne - mówi to panu coś? Ja myślę, iż pan ma dobrą wiedzę historyczną z nauki takiej współczesnej – słychać było w międzyczasie słowa pracownika TV Republika, który za nim szedł z kolegą. – To niestety nie odpowie pan na pytanie? Kiedy stacja TVN odda środki, które pochodzą z FOZZ-u? – kontynuował.

Drugi z pracowników TV Republika zaczął z kolei wykrzykiwać: – Co pan myśli o tym, iż TVN ma komunistyczny rodowód? – Nie da się tych komunistycznych korzeni u was... One są po prostu – dodał. Mężczyźni otoczyli dziennikarza z dwóch stron.

Zadawali też kolejne pytania jak m.in.: "Ile TVN wziął od komunistycznych władz na założenie swojej stacji telewizyjnej?".

W końcu dziennikarz TVN24 zwrócił się do nich: – Nie, bo pan ciągle nie widział tego reportażu. W odpowiedzi usłyszał: "Widziałem".

Już na sam koniec tej gonitwy, kiedy Napieraj znalazł się na przejściu dla pieszych, pracownik Republiki skierował do niego ostatnie dziwne pytanie: – "Dlaczego obrażacie świętego Jana Pawła II?"

Warto też zauważyć, iż pracownicy TV Republika byli dziś bardzo aktywni fizycznie. Ich pościg za policyjnym autem odwożącym Zbigniewa Ziobrę stał się hitem internetu i doczekał przeróbek.



Jak już informowaliśmy w piątek, były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro miał dziś zeznawać przed sejmową komisją ds. Pegasusa. Od rana policja prowadziła działania w celu jego zatrzymania i doprowadzenia na przesłuchanie, jednak polityka nie zastano pod żadnym ze wskazanych adresów.

Ziobro zamiast na komisję poszedł do TV Republika


Tymczasem Ziobro pojawił się w TV Republika i dokładnie o 10:30 – czyli w momencie rozpoczęcia posiedzenia komisji – zszedł do oczekujących funkcjonariuszy, po czym został przewieziony do Sejmu. Komisja zamknęła jednak wcześniej obrady. Przegłosowano także wniosek do sądu o zastosowanie wobec Ziobry 30-dniowego aresztu.

Podczas konferencji prasowej Ziobro przekonywał, iż działania rządu Zjednoczonej Prawicy, w tym wykorzystywanie systemu Pegasus, miały najważniejsze znaczenie dla bezpieczeństwa kraju. – Dzięki Pegasusowi nie tylko wpadł Sławomir Nowak, ale uniemożliwiliśmy też akcje dywersyjne służb wrogiego państwa. Gdyby nie to, zginęłoby wielu Polaków – oświadczył. Tutaj opisaliśmy szczegóły.

Read Entire Article