Dobre relacje córki i ojca
Dziennikarze Super Expressu ustalili, iż Agata Duda (52 l.) ma bardzo dobre relacje ze swoim ojcem, Julianem Kornhauserem (78 l.), który jest poetą, prozaikiem, krytykiem literackim, autorem książek dla dzieci, znawcą i tłumaczem literatury serbskiej i chorwackiej, współtwórcą grupy literackiej Teraz, jak również najbardziej znanym przedstawicielem poetyckiej Nowej Fali z lat 70. XX wieku. „(…) Od zawsze ojciec i córka byli ze sobą blisko i doskonale się rozumieli. Kornhauser prowadził choćby córkę do ołtarza, gdy ta poślubiła Andrzeja Dudę (…). W rodzinnym domu przyszłej pierwszej damy była atmosfera kultury, często gościli tam artyści, o czym opowiadał niegdyś brat Agaty, Jakub: – To 10-piętrowy wieżowiec zbudowany w latach 70. dla artystów. My mieszkaliśmy na parterze, na ostatnim – Zagajewscy i Jerzy Radziwiłowicz, a pomiędzy nami między innymi Jacek Zieliński ze Skaldów, wielu aktorów krakowskich scen i malarzy. Częstym gościem w bloku był Piotr Skrzynecki, któremu zdarzało się skakać z trzeciego piętra. Opowiadał też, iż z bloku, w którym mieszkali, od czasu wprowadzenia stanu wojennego często zabierali sąsiadów. Niestety, zapukano także do drzwi Kornhauserów i zabrano głowę rodziny, Juliana: – Potem nasz blok też był sławny, ale z innego powodu. Wywożono stąd ludzi do miejsc odosobnienia. Siostra do dziś pamięta milicjantów, którym otworzyła drzwi, gdy przyszli po tatę. Był internowany przez kilkanaście dni, najpierw z wieloma krakowskimi opozycjonistami w Nowym Wiśniczu, a potem czarną wołgą przez całą Polskę wieziono go do Jaworza (…)”.
Były premier o Trumpie
Donald Trump (78 l.) został nowym prezydentem Stanów Zjednoczonych. O tym, co może oznaczać wybór kandydata republikanów, dziennik Fakt rozmawiał z Kazimierzem Marcinkiewiczem (64 l.). – Wynik oczywiście zaskoczył z tego względu, iż sondaże pokazywały równą walkę. Okazała się ona jednak nie taka równa. Mamy wysoką wygraną Trumpa. Sondaże jednak znacząco się pomyliły. Z jednej strony to wynik tego, jak dzisiaj Amerykanie odbierają sytuację w swoim kraju. Chodzi o pewnego rodzaju kryzys, niedobrą sytuację ekonomiczną i to był pierwszy z powodów zwycięstwa Trumpa. Został on też poparty, co należy powiedzieć, przez wielki biznes. Jawił się w kampanii jako ten, który odwróci sytuację i ludzie zaczną lepiej zarabiać. Drugim powodem jest poparcie Elona Muska. Nie chodzi tylko o wsparcie finansowe, ale fakt, iż Musk jest ucieleśnieniem amerykańskiego marzenia; z imigranta stał się najbogatszym człowiekiem na świecie – komentuje były premier. Jest przekonany, iż zwycięstwo Trumpa będzie paliwem dla PiS. – Myślę, iż nie tylko w kontekście wyborów prezydenckich. Zaostrzy się konflikt polityczny w Polsce. PiS nie potrafił się odnaleźć w nowej sytuacji po wyborach 15 października, kiedy codziennie dowiadujemy się o jego aferach. Teraz będą mieć punkt oparcia w Trumpie. Uważają, iż to zwycięstwo jest zwycięstwem ich sposobu myślenia o świecie. Będziemy mieć jeszcze mocniejszą wojnę polityczną w Polsce (…)”.
Od urodzenia w jednym domu
Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński (75 l.) nie lubi wielkich zmian i rewolucji w najbliższym otoczeniu. Super Express zauważa, iż niemal całe życie mieszka w tym samym domu na warszawskim Żoliborzu. „Patrząc z zewnątrz na budynek, trzeba przyznać, iż nie wyróżnia się on niczym szczególnym. Jedynie obrośnięte winoroślą ogrodzenie sprawia, iż ma swój charakter, ale czasy świetności dawno już za sobą (…). Co ciekawe, nie jest to jedyny dom, w którym mieszkał Kaczyński. Jako dziecko wraz z bratem bliźniakiem Lechem i rodzicami – Jadwigą i Rajmundem – mieszkał także na Żoliborzu, ale przy ulicy Suzina. w tej chwili w tym miejscu wisi tablica upamiętniająca jego brata. Dopiero w późniejszych latach zamieszkali tam, gdzie w tej chwili przebywa prezes (…). To pół bliźniaka. Ci, którzy tam byli, mówią, iż to jak podróż w czasie do późnego Gomułki: stary żakardowy fotel, meblościanka, wszędzie pełno gazet i książek (…). Rodzice Kaczyńskich wyremontowali dom po jednym z pożarów. W dowód wdzięczności jego właściciel wynajął im pokoje na drugim piętrze na dziesięć lat. – Potem pojawił się kwaterunek, myśmy dostali na to mieszkanie przydział z sublokatorami. Mieszkała z nami babcia, czasem gosposia do pomocy; w trzech pokojach, 76 mkw. łącznie mieszkało 8 osób – wspominał Kaczyński. W oświadczeniu prezesa można znaleźć informację o jego majątku, z której wynika, iż posiada on 1/3 domu jako współwłasność (…)”.
Wolni Polacy
Zarejestrowane w lipcu 2024 roku Stowarzyszenie Wolni Polacy szybko przyciągnęło do siebie znane polityczne nazwiska. Na jego czele stanęli działacze powiązani ze środowiskiem Prawa i Sprawiedliwości. Jaki jest cel stowarzyszenia oraz jaka jest rola, którą odgrywają w nim Antoni Macierewicz (76 l.) oraz Oskar Szafarowicz (23 l.) – zastanawia się Fakt. „(…) Wolni Polacy deklarują, iż ich działalność jest reakcją na narzucany nowy porządek, którego początek datują na 13 grudnia 2023 r. Podkreślają obronę wolności rozumianej jako wybór dobra i zapowiadają dyskusję opartą na wzajemnym szacunku. – Cenimy sobie wolność – wolność to zawsze wybór dobra, nigdy zła. Cenimy sobie niezależność, niepodległość, naszą polską historię, kulturę oraz dorobek poprzednich pokoleń – czytamy na stronie prawicowego stowarzyszenia. Oprócz Macierewicza i Szafarowicza w skład zarządu wchodzą postacie związane z opozycją czasów PRL oraz środowiskiem Gazety Polskiej. Wśród nich jest m.in. Adam Borkowski. Do tego dochodzi Maria Anna Grela, kandydatka PiS do Sejmu, Piotr Zdun oraz Adrian De La Torre-Widelski, nauczyciel języków obcych. Siedziba stowarzyszenia mieści się w Warszawie (…)”.
