A wave of comments after the talks in Saudi Arabia. "The decision is now up to Putin"

Po niemal dziewięciu godzinach ukraińsko-amerykańskich rozmów w Arabii Saudyjskiej strony wydały wspólny komunikat. W oświadczeniu poinformowano, iż „Kijów wyraził gotowość do przyjęcia propozycji USA dotyczącej natychmiastowego, tymczasowego 30-dniowego zawieszenia broni”.

Lawina komentarzy po rozmowach na linii USA — Ukraina

„Ukraina dostanie broń. USA wznawia dostawy. Dobra informacja dla wolnego i demokratycznego świata” — skomentował wtorkowe wydarzenia poseł Lewicy Tomasz Trela.

W podobnym tonie głos zabrał Marcin Bosacki. „Po etapie nacisku na Ukrainę etap nacisku na Rosję. Dobrze. Decyzja o rozejmie należy teraz do Putina. Jak bardzo jego wojska są wyczerpane? Co mu się opłaca? Jak chce grać z Trumpem?” — zastanawia się polityk Koalicji Obywatelskiej.

Z kolei poseł PiS Marcin Gwóźdź pyta, „gdzie są teraz ci krytykanci USA i Donalda Trumpa”.

„Teraz »sprawdzam« dla Kremla. Przekonamy się ile warte są deklaracje Putina…” — pisze natomiast europoseł KO Łukasz Kohut.

Wspólny komunikat USA i Ukrainy

We wspólnym oświadczeniu dotyczącym spotkania w Arabii Saudyjskiej delegacje Ukrainy i USA przekazały, iż Stany Zjednoczone „natychmiast zniosą przerwę w wymianie informacji wywiadowczych i wznowią pomoc w zakresie bezpieczeństwa dla Ukrainy”.

Kijów wyraził również gotowość przyjęcia propozycji USA dotyczącej natychmiastowego, tymczasowego 30-dniowego zawieszenia broni. „Może zostać ono przedłużone za obopólną zgodą stron i które podlega akceptacji i równoczesnemu wdrożeniu przez Federację Rosyjską” – napisano w komunikacie.

Głos po rozmowach zabrał już szef amerykańskiej delegacji sekretarz stanu Marco Rubio, który oznajmił, iż USA będą teraz przekonywać Rosję do wyrażenia zgody na zawieszenie broni. — Zamierzamy Rosji przekazać wypracowaną ofertę, żeby przestać strzelać, a zacząć mówić. Mam nadzieję, iż przyjmą tę ofertę. Prezydent Trump uważa, iż łatwiej jest negocjować, gdy nie ma strzałów. Prezydent Trump chce pokoju, chce pokoju na wczoraj, na przedwczoraj — powiedział Rubio.