Niespełna dwa tygodnie po wyborach parlamentarnych w Niemczech liderzy zwycięskiej chadecji CDU/CSU i socjaldemokracji SPD ogłosili porozumienie w rozmowach sondażowych w sprawie przyszłej koalicji rządowej. Będzie ono podstawą dla szczegółowych negocjacji koalicyjnych, które mają się rozpocząć w nadchodzącym tygodniu.
– Osiągnęliśmy porozumienie w szeregu kwestii merytorycznych – poinformował szef CDU Friedrich Merz na konferencji prasowej. W pierwszej kolejności wymienił ograniczenie nielegalnej migracji.
– Od pierwszego dnia wspólnych rządów znacząco wzmocnimy kontrole granic i dzięki temu wyraźnie zwiększymy liczbę odesłań – ogłosił. Zawracani z granic mają być także migranci, którzy poproszą o azyl. Friedrich Merz zaznaczył, iż działania te mają być realizowane w porozumieniu z krajami sąsiednimi.
Impuls dla gospodarki
Według niego dalej ograniczone ma być także prawo do łączenia rodzin przebywających w Niemczech uchodźców. Lider CDU zapowiedział "ofensywę powrotową", w tym deportacje migrantów bez prawa pobytu w Niemczech. Loty deportacyjne mają odbywać się także do Afganistanu i Syrii, jak dodał szef bawarskiej chadecji CSU Markus Soeder.
Przyszli koalicjanci chcą ponadto rozruszać kulejącą w ostatnim czasie niemiecką gospodarkę, by rosła w tempie przynajmniej jednego lub dwóch procent PKB. Pomóc w tym ma obniżenie podatku od firm, obniżenie kosztów energii o ok. 5 eurocentów za kilowatogodzinę na początek, a także zachęty inwestycyjne. Markus Soeder poinformował, iż jednym z celów jest także rozbudowa połączeń komunikacyjnych Niemiec z Polską i Czechami.
W dziedzinie polityki socjalnej Merz zapowiedział reformę zasiłku obywatelskiego dla osób bezrobotnych, który miałby zostać zastąpiony "podstawowym zabezpieczeniem" dla poszukujących pracy. Osoby odmawiające podjęcia zatrudnienia będą pozbawiane świadczeń.
Rząd do Wielkanocy
Współprzewodniczący Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD) Lars Klingbeil podkreślił, iż porozumienie w rozmowach sondażowych to wyraz "odpowiedzialności za kraj". Jednak to dopiero pierwszy, istotny krok na drodze do koalicji. Zgodę na podjęcie negocjacji koalicyjnych mają wyrazić władze partii.
Przypomniał, iż już w ubiegłym tygodniu chadecy i SPD uzgodnili zwiększenie wydatków na obronność, w tym wyłączenie nakładów powyżej 1 proc. PKB spod ograniczeń kotwicy budżetowej, a także fundusz w wys. 500 mld euro na inwestycje w infrastrukturę. Klingbeil podkreślił, iż Niemcy pozostają "krajem migracyjnym".
– Nasz kraj jest różnorodny i silny dzięki tej różnorodności. w naszym kraju żyje 21 mln ludzi z korzeniami migracyjnymi, niemal co piaty młody człowiek w naszym kraju ma pochodzenie migracyjne. Naszym celem jest, by wszyscy ludzi w naszym kraju mieli równe szanse, godności mogli żyć bez rasizmu i dyskryminacji – podkreślił. Według Klingbeila w celu ułatwienia imigracji wykwalifikowanych pracowników ułatwione ma być uznawanie kwalifikacji zawodowych.
Rozmowy sondażowe w sprawie koalicji między CDU/CSU a SPD rozpoczęły się pod koniec ubiegłego tygodnia. Friedrich Merz zapowiadał, iż nowy rząd powinien powstać do Wielkanocy.
