'The president Must Reset Global Trade.' Donald Trump Hotline: '50 Countries Fire Up White home Call'

news.5v.pl 2 days ago

„50 państw rozpala telefon do Białego Domu” — powiedziała sekretarz rolnictwa USA Brooke Rollins w rozmowie z CNN.

Sekretarz handlu USA Howard Lutnick w wywiadzie dla CBS wykluczył tymczasem możliwość zawarcia jakichkolwiek porozumień w celu szybkiego zniesienia taryf.

„Nie ma żadnego odroczenia . Zdecydowanie pozostaną one przez wiele dni i tygodni. To w pewnym sensie oczywiste. Prezydent musi zresetować globalny handel, każdy ma nadwyżkę handlową, a my mamy deficyt handlowy” — powiedział Lutnick.

„Stworzył dla siebie dźwignię maksymalnego nacisku”

W podobnym tonie co Brooke Rollins wypowiedział się doradca ekonomiczny Białego Domu Kevin Hassett w programie telewizji ABC, mówiąc: „Ponad 50 państw zwróciło się do prezydenta z prośbą o rozpoczęcie negocjacji”

Trump i urzędnicy jego administracji wysyłają mieszane sygnały dotyczące głównego celu ceł. Nie wiadomo, czy mają one zwiększyć przychody i pobudzić krajową produkcję, jak powiedział Trump w zeszłym tygodniu, czy też wywrzeć presję na kraje w celu negocjacji w sprawie obniżenia ich taryf i innych barier handlowych. Te cele są w pewien sprzeczne, ponieważ obustronne zniesienie ceł spowoduje mniejsze wpływy do budżetu USA.

Biały Dom nie poinformował też, które kraje ustawiły się w kolejce do rozmów, ale kilku partnerów handlowych, w tym 27 państw Unii Europejskiej, zasygnalizowało chęć zawarcia porozumienia.

Na przykład przywódca Wietnamu To Lam rozmawiał telefonicznie z Trumpem oraz wysłał do Waszyngtonu list z prośbą o 45-dniowe odroczenie taryf, aby zapewnić sobie czas na wynegocjowanie porozumienia.

Chiny ostro skrytykowały działania Trumpa i odpowiedziały 34-procentowymi cłami na amerykańskie towary.

W wywiadzie dla NBC sekretarz skarbu USA Scott Bessent stwierdził, iż to Trump zadecyduje, czy negocjować, czy nie. Ostrzegł także, aby nie oczekiwać szybkiego końca ceł.

„Cóż, myślę, iż to będzie decyzja prezydenta Trumpa. Ale mogę powiedzieć, iż stworzył dla siebie dźwignię maksymalnego nacisku. Ponad 50 państw zwróciło się do administracji w sprawie obniżenia ceł (…). Nie jest to coś, co można wynegocjować w ciągu kilku dni lub tygodni” — powiedział Bessent.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Bessent spadek na giełdzie nazwał „korektą”, która niekoniecznie oznacza nadchodzącą recesję.

„Kto wie, jak rynek zareaguje za dzień, za tydzień? To, na co patrzymy, to budowanie długoterminowych podstaw gospodarczych dla dobrobytu” — powiedział.

AFP / SAUL LOEB / AFP

Sekretarz skarbu USA Scott Bessent (zdj. ilustracyjne)

„Pytanie brzmi, czy jego doradcy będą mieli odwagę mu to powiedzieć”

Doradca ekonomiczny Białego Domu Kevin Hassett również zbagatelizował negatywny wpływ taryf, mówiąc, iż wzrost cen nie będzie tak duży, jak spodziewają się tego krytycy.

Były sekretarz skarbu Larry Summers, ekonomista, który służył w administracjach prezydentów Billa Clintona i Baracka Obamy, nazwał tymczasem politykę celną Trumpa „największą raną zadaną sobie przez naszą gospodarkę w historii”.

„Zwiększamy inflację, ponieważ ceny są wyższe z powodu taryf, co daje ludziom mniejszą siłę nabywczą, mniej miejsc pracy” — powiedział Summers w wywiadzie dla Bloomberga.

„Rynki patrzą na to wszystko i uważają, iż firmy będą warte o 5 bln dol. (ok. 19 bln 600 mld zł, licząc po obecnym kursie walutowym) mniej niż sądziły przed wprowadzeniem tych taryf. A to tylko strata dla firm. Dodając straty dla konsumentów, rozsądne szacunki wyniosłyby prawdopodobnie ok. 30 bln dol. (ok. 117 bln 580 mld zł, licząc po obecnym kursie walutowym)” — powiedział Summers.

Ekonomista skrytykował poglądy Trumpa na cła. Według prezydenta USA są one dobre dla gospodarki, Summers tymczasem nazwał je „odpowiednikiem wycofania szczepionek z medycyny”.

„Pytanie brzmi, czy jego doradcy będą mieli odwagę mu to powiedzieć i zrezygnować z tej polityki” — podsumował Summers.

Read Entire Article