— Dalsza eskalacja wojny doprowadzi do nieodwracalnych konsekwencji dla całej ludzkości, a przede wszystkim dla wszystkich państw bezpośrednio zaangażowanych w konflikt rosyjsko-ukraiński — powiedział Kasym-Żomart Tokajew cytowany przez kazachskie agencje informacyjne. — Faktem jest, iż Rosja jest niezwyciężona pod względem militarnym — dodał.
Scholz podkreślił, iż Niemcy będą przez cały czas wspierać Ukrainę w obronie przed rosyjskimi agresorami. Jednocześnie powtórzył, iż opowiada się za konferencją pokojową z udziałem Rosji. Teraz jest czas, aby „zobaczyć, co działa” — powiedział, dodając jednak, iż Moskwa musi wnieść swój wkład w proces negocjacji poprzez zaprzestanie agresji.
Scholz prowadzi kampanię na rzecz procesu pokojowego od końca sierpnia. W czerwcu 93 państwa spotkały się na pierwszej konferencji pokojowej w Szwajcarii. Rosja nie została zaproszona na spotkanie. Dodatkowo zbojkotował je jej najważniejszy sojusznik — Chiny. Kolejna konferencja ma się odbyć z udziałem Moskwy, ale jej miejsce i data nie zostały jeszcze ustalone.
Zawieszenie broni, a następnie negocjacje
Tokajew powiedział, iż przez cały czas istnieje „możliwość osiągnięcia pokoju”. Według niego wszystkie plany pokojowe muszą zostać przeanalizowane, a walki wstrzymane. Dopiero wtedy będzie można rozwiązać kwestie terytorialne.
W ciągu ponad dwóch lat trwania wojny Rosja zajęła blisko jedną piątą terytorium Ukrainy. Na tym jednak się nie zatrzymuje — rości sobie prawo do kolejnych ziem. Jesienią 2022 r. Putin zaanektował regiony Chersonia, Doniecka, Ługańska i Zaporoża, chociaż rosyjskie wojsko kontroluje je tylko częściowo. Kijów domaga się również wycofania sił rosyjskich z Półwyspu Krymskiego, który został zaanektowany przez Kreml w 2014 r.
Kazachstan dzieli granicę lądową z Rosją o długości ponad 7,6 tys. km i jest mocno związany z tym krajem. Mimo to dąży do zacieśnienia stosunków z państwami zachodnimi.
Podczas wizyty w Astanie kanclerz skoncentrował się przede wszystkim na zacieśnieniu stosunków gospodarczych. Powiedział, iż chce „zrobić wszystko, co w jego mocy”, aby je poprawić. Szczególnie podkreślił znaczenie „prężnej, precyzyjnej i ciągłej współpracy” w sektorze surowcowym.
Zwiększone dostawy ropy
Z udziałem 11,7 proc. Kazachstan jest trzecim co do wielkości dostawcą ropy naftowej do Niemiec, plasując się tuż za Norwegią i USA. Częściowo zrekompensował on utratę przez Berlin dostaw tego surowca od Rosji po jej agresji na Ukrainę.
Na marginesie spotkania przywódcy uzgodnili przedłużenie i zwiększenie tych dostaw do końca 2024 r. Według kazachskich źródeł rządowych w ubiegłym roku Kazachstan dostarczył około miliona ton ropy naftowej do rafinerii w Brandenburgii. Na bieżący rok uzgodniono dostawy w wielkości 1,4 mln ton.
Tokajew powiedział, że wizyta kanclerza przeniesie stosunki między oboma krajami „na nowy poziom”. — Nasza dwustronna kooperacja zostanie rozszerzona w duchu strategicznego partnerstwa — stwierdził.
Podczas wizyty podpisano również umowy o współpracy między Kazachskim Bankiem Narodowym a Bundesbankiem, a także o utworzeniu instytutu nauki i technologii na Niemiecko-Kazachskim Uniwersytecie w Ałmaty oraz niemieckojęzycznej szkoły.
Kraj o ponadprzeciętnym tempie wzrostu
Liczący 20 mln mieszkańców Kazachstan jest dziewiątym co do wielkości krajem na świecie pod względem powierzchni i najważniejszym partnerem gospodarczym Niemiec w regionie. Dzięki wymianie handlowej z ważnymi sąsiadami — Rosją i Chinami — kraj ten od lat cieszy się ponadprzeciętnym wzrostem gospodarczym.
Niemiecki rząd zainteresowany jest nie tylko ropą naftową, ale także zasobami gazu w Kazachstanie, a w dłuższej perspektywie także wodorem wytwarzanym z odnawialnych źródeł energii. Kraj, który znajduje się pod autorytarnym przywództwem Tokajewa, ma również złoża uranu, rudy żelaza, cynku, miedzi i złota.
Podobnie jak inne autorytarne państwa w regionie, Kazachstan jest krytykowany za sytuację w zakresie praw człowieka. Wolność prasy i wolność słowa są w tym kraju poważnie ograniczone. Pierwotnie planowane wspólne spotkanie prasowe Tokajewa i Scholza zostało odwołane przez stronę kazachską w ostatniej chwili. W Uzbekistanie, pierwszym przystanku trzydniowej podróży kanclerza, od początku nie planowano wspólnego spotkania prasowego.