Spotkanie na szczycie
Ursula von der Leyen, szefowa Komisji Europejskiej, oraz przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa przybyli rano do Kijowa, aby uczcić trzecią rocznicę rosyjskiej agresji na Ukrainę. Oczekuje się także spotkania liderów kilkunastu krajów, którzy będą rozmawiać o porozumieniu pokojowym i gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy.
W trzecią rocznicę brutalnej inwazji Rosji Europa jest w Kijowie. Jesteśmy dziś w Kijowie, ponieważ Ukraina jest Europą. W tej walce o przetrwanie stawką jest nie tylko los Ukrainy. To przeznaczenie Europy – napisała von der Leyen na platformie X.
Na konferencji prasowej w niedzielę prezydent Zełenski poinformował, iż osobiście obecni będą przywódcy 13 państw, a 24 liderów wezmą udział w spotkaniu online.
Sądzę, iż jutro zaproponuję, byśmy w najbliższych dniach, może za tydzień lub dwa, spotkali się w jednej ze stolic Europy i tam już będziemy rozumieli, jaki format gwarancji bezpieczeństwa może otrzymać Ukraina – powiedział prezydent Ukrainy.
Gen. Piotrowski wiedział, iż dojdzie do wojny
Emerytowany generał Tomasz Piotrowski, który w lutym 2022 roku pełnił funkcję dowódcy operacyjnego rodzajów sił zbrojnych, przekazał PAP, iż Wojsko Polskie również 3 lata temu miało świadomość nadchodzącej inwazji na Ukrainę.
Według niego było jasne, iż atak nastąpi tej nocy. Piotrowski, który wtedy dowodził jednostką odpowiedzialną za pierwszą reakcję na zagrożenia, zaznaczył, iż po stronie rosyjskiej pojawiły się dowody na to, iż jednostki miały otrzymać rozkazy z wyprzedzeniem. Były to choćby 24, 48 lub 72 godziny przed atakiem.
Zwrócił też uwagę, iż jeżeli taka informacja docierała do wielu osób, trudno było ją utrzymać w tajemnicy. Generał dodał, iż od początku lutego było już oczywiste, iż atak może nastąpić w dniach 22, 23 lub 24 lutego.
Nagły atak Rosji
Tymczasem w nocy z niedzieli na poniedziałek (23-24 lutego) rosyjskie siły przeprowadziły atak, wykorzystując 185 dronów uderzeniowych Shahed z pociskami BPLA. O sytuacji poinformowały ukraińskie siły powietrzne. Drony, wyposażone w materiały wybuchowe lub ich odłamki, spowodowały uszkodzenia w kilku obwodach Ukrainy, w tym w chmielnickim, dniepropietrowskim, kijowskim i odeskim.
Do godziny 8 czasu lokalnego (7 czasu polskiego) ukraińskim siłom powietrznym udało się zestrzelić 113 dronów Shahed i innych bezzałogowców w 12 obwodach. Dodatkowo, kontakt z 71 dronami pozorującymi atak został utracony, ale nie miało to negatywnych skutków, jak podkreślono w komunikacie.
