Sąd Okręgowy w Gdańsku skazał Tomasza K. na 26 lat więzienia za zaplanowane zabójstwo żony Jolanty oraz upozorowanie jej śmierci w wypadku kolejowym. Mężczyzna będzie musiał też wypłacić rodzinie kobiety setki tysięcy złotych zadośćuczynienia. Prokuratura wnioskowała o dożywocie, jednak sąd uznał, iż choć zbrodnia była wyjątkowo brutalna, to oskarżony „nie spełnia kryteriów najwyższego wymiaru kary”.