Wave of comments after allegations for Morawiecki. "He will know law and justice".

natemat.pl 7 hours ago
Mateusz Morawiecki jest pierwszym w historii Polski byłym premierem, który usłyszał zarzuty. A stało się to w czwartek po tym, jak wiceprezes PiS został wezwany do warszawskiej prokuratury. Chodzi o organizację tzw. prezydenckich wyborów kopertowych w 2020 roku. W sieci zaroiło się od komentarzy.


Mateusz Morawiecki w czwartek (27 lutego) usłyszał zarzuty. Śledczy zarzucają mu, iż jako premier bez żadnej podstawy prawnej podjął działania w celu organizacji i przeprowadzenia wyborów prezydenckich 10 maja 2020 roku wyłącznie w trybie korespondencyjnym.

Piotr Skiba, rzecznik warszawskiej Prokuratury Okręgowej, przekazał, iż wiceprezes PiS usłyszał zarzuty "przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków urzędniczych". Grożą mu trzy lata więzienia. Skiba dodał, iż przez decyzje Morawieckiego Poczta Polska straciła około 53 mln zł, a Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych – około 3,5 mln zł.

– Podejrzany był w obecności dwóch obrońców. Nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu – poinformował media prokurator.

Morawiecki z zarzutami za wybory kopertowe. Odmówił składania zeznań


Były premier po wyjściu z prokuratury powiedział, iż odmówił składania zeznań. Mówił, iż najpierw musi zapoznać się z aktami sprawy. Wcześniej Morawiecki wygłosił też oświadczenie, które momentami przypominało wiec wyborczy.

Sieć błyskawicznie zareagowała na ruch śledczych.

"M. Morawiecki w ramach 'współpracy' z prokuraturą odmówił składania wyjaśnień. Ale zmarnować 70 milionów na wybory, które się nie odbyły – potrafił. Teraz. Prawo i Sprawiedliwość" – napisał wiceszef MON Cezary Tomczyk.



Dłuższy komentarz zamieścił Krzysztof Brejza. "M. Morawiecki przed przesłuchaniem w prokuraturze w charakterze podejrzanego ws. wyborów kopertowych postanowił ratować swój PR, przywołując ofiary covidu i bredząc coś o masowych grobach w innych krajach Europy" – brzmi wpis europosła KO w serwisie X.

"Nie ma on żadnego moralnego prawa czynić w ten sposób, a sama pandemia covid służyła jego najbliższemu otoczeniu do napychania kabzy i kradzieży milionów poza jakimikolwiek procedurami" – dodał.

W innym wpisie – jeszcze przed przedstawieniem Morawieckiemu zarzutów – Brejza stwierdził, iż wiceprezes PiS "pozna prawo i sprawiedliwość".

"Odwoływał pandemię na potrzeby wyborów, dziś mówi o strasznym czasie, w którym jego rząd doprowadził do 200 tysięcy ponadmiarowych zgonów"; "Morawiecki był dzisiaj wyjątkowo dumny ze swojej polityki w pandemii. Warto przypomnieć, iż Polska miała jeden z najwyższych na świecie wskaźników umieralności. Być może Morawiecki o tym zapomniał, będąc zajętym biznesami na respiratorach i maseczkach. Obrzydliwe!"; "Bohaterstwo. Wałęsa obalił komunizm. Morawiecki rozwalił ponad 70 mln na wybory kopertowe" – czytamy w innych komentarzach.

Nie zabrakło też komentarzy ze strony polityków PiS.

"To oni, jak sami mówili, 'wywalili' wybory prezydenckie w 2020 roku – Trzaskowski i Kidawa publicznie się tym chwalili. Zrobili to, bo ich kandydatka szorowała w sondażach po dnie. Dziś chcą na własnych winach urządzać polityczne igrzyska. Panie premierze, trzymaj się! Jesteśmy z tobą!" – napisał Jacek Sasin.



Zareagował też Piotr Müller, rzecznik rządu Zjednoczonej Prawicy, a w tej chwili europoseł PiS. Stwierdził, iż "obecna władza boi się Morawieckiego, bo może odebrać im władzę".

"Dlatego chcą go zniszczyć, stawiając fałszywe oskarżenia! Dlaczego? Bo ma wiedzę ekonomiczną, doświadczenie jako szef rządu i międzynarodowe kontakty. Dlatego robią wszystko, by go wyeliminować!" – oznajmił Müller.



I dodał: "W czasie pandemii zapewniał stabilność, chronił gospodarkę i nie bał się podejmować odpowiedzialnych decyzji. A co robiła obecna władza? Knuli, blokowali i próbowali zniszczyć państwo od środka! Opozycja w 2020 roku sama popierała wybory korespondencyjne, ale gdy trzeba było działać – zaczęli rzucać kłody pod nogi rządowi PiS. Teraz hipokryci rządzący Polską próbują pisać historię na nowo i oskarżać tych, którzy bronili państwa przed chaosem! Będziemy walczyć o prawdę! Premier Mateusz Morawiecki nie da się złamać, a my stoimy za nim murem!".

Morawiecki wygłosił oświadczenie przed prokuraturą


Przed przesłuchaniem w prokuraturze Mateusz Morawiecki mówił przed kamerami, iż decyzję o przygotowaniu wyborów kopertowych podjąłby jeszcze raz. Wokół niego zebrała się niewielka grupa polityków PiS i jego zwolenników.

– Realizacja wyborów prezydenckich była moim obowiązkiem – mówił.

I dodał: – Pandemia COVID-19 to było wielkie wyzwanie dla całego świata. Świat zamarł, świat nie miał żadnych procedur. Nikt nie był przygotowany – żaden kraj, ani w Europie, ani na innych kontynentach. To był czas naprawdę horroru w służbie zdrowia, strasznych rzeczy, które działy się w całej Europie, w całym świecie. I w tamtym czasie trzeba było podejmować odważne decyzje i nie bałem się podejmować takich decyzji, które wypełniały konstytucję.

Read Entire Article