Czy wojna celna Trumpa zaboli Polskę? "Może to pośrednio w nas uderzyć"
- Prezydent USA Donald Trump zawiesił na miesiąc wprowadzenie ceł na produkty z Meksyku i Kanady;
- Nie zmienił decyzji o wprowadzeniu 10-procentowych ceł na część produktów z Chin. Obowiązują one od 1 lutego. Chiny wprowadziły odwetowe cła na import produktów z USA;
- Jak ocenił w TOK FM ekonomista Stefan Sękowski, wojna celna między Unią Europejską a USA nie powinna bezpośrednio uderzyć w Polską. Może mieć jednak pośrednie skutki.
Donald Trump zmienił plan w sprawie wojny celnej z Meksykiem i Kanadą. Nałożenie wysokich ceł na produkty importowane do USA z tych państw zostało przesunięte o miesiąc. Nie zmieniła się sytuacja dotycząca Chin. Pekin we wtorek poinformował o nałożeniu m.in. 15-procentowych ceł na import węgla i skroplonego gazu ziemnego (LNG) ze Stanów Zjednoczonych.
Jak komentował w "Poranku Radia TOK FM" dr Stefan Sękowski, zmiana decyzji ws. ceł dotyczących Kanady i Meksyku "pokazuje, że polityka Donalda Trumpa jest polityczna, a nie ekonomiczna". - On wykorzystuje cła w celach politycznych wewnętrznych, jak i zewnętrznych. A w mniejszym stopniu jako coś, co ma pomóc amerykańskiej gospodarce. Oczywiście Amerykanie mają wierzyć, że to pomoże amerykańskiej gospodarce - mówił ekonomista z Uniwersytetu Marii Curii Skłodowskiej w Lublinie
Jaki jest cel Donalda Trumpa?
Rozmówca Jana Wróbla dodał, że Donald Trump "stara się coś wymusić na swoich sąsiadach i używa do tego ceł".
Ekspert zwrócił uwagę, że "trzeba się zastanowić, czego tak naprawdę chce" Donald Trump. - Bo to wymaganie, które stawia, swoim sąsiadom są dość mgliste. Jeśli on mówi o powstrzymaniu nielegalnego eksportu do USA narkotyków, to w przypadku Kanady, są to bardzo niewielkie ilości narkotyków. Trudno więc mi jest wierzyć w to, że rzeczywiście na poważnie wobec Kanady stawia ten zarzut - argumentował.
Czy Polska odczuje skutki wojny celnej USA-Unia Europejska?
Zgodnie z zapowiedziami Trumpa także Unia Europejska powinna obawiać się wprowadzenia wyższych ceł. Jak przekonywał Sękowski, polska gospodarka bezpośrednio nie odczuje ewentualnego podniesienia ceł na produkty importowane do Stanów Zjednoczonych.
- Akurat bezpośrednio w polskich eksporterów jakoś to bezpośrednio nie uderzy dlatego, że eksportujemy mniej, niż importujemy, z USA - wyjaśnił. Gość TOK FM nie wykluczył, że pojawią się skutki pośrednie. Spowodowane kłopotami innych państw UE. - Może to pośrednio w nas uderzyć, bo uderzy w Niemcy, którzy są jednym z największych partnerów handlowych USA. A my blisko współpracujemy z Niemcami - podkreślił rozmówca Jana Wróbla.
-
O 20 minut za późno, chłopak został "odstawiony" na Białoruś. Tak Straż Graniczna ignoruje wyroki
-
To oni stracą najwięcej na nowej składce zdrowotnej. "Pogłębia różnicę"
-
"Mówił, że jest jak Chrystus" Jak Wspólnota św. Dominika we Wrocławiu stała się sektą?
-
Maciej Maciak i "szokujące prorosyjskie wypowiedzi". Czas na działania służb?
-
"Sztab Trzaskowskiego chciał przycwaniaczyć jak Kurski. "Debata była niepotrzebna"
- Chińskie auta stanieją? Tyle mają kosztować jeszcze w tym roku
- Kto wygrał debatę w Końskich? Są wyniki nowego sondażu
- Awantura o ogródki restauracyjne w Warszawie. Mieszkańcy Śródmieścia mają dość
- Rosjanie ostrzelali Sumy. Światowi przywódcy reagują. "Barbarzyński akt"
- Groźny incydent na granicy. "W grupie agresorów umundurowany funkcjonariusz białoruskiej służby"