Wbrew trochę prowokacyjnemu tytułowi, w stwierdzeniu tym kryje się sporo prawda. Przede wszystkim jednak, włączenie się północnokoreański oddział w konflikt z Ukrainą stanowi całkowicie nową jakość w geopolitycznej grze o wpływy. Czy za Koreańczykami pójdą Chińczycy? Co stanie się w przypadku konfliktu na Indo-Pacyfiku gdy azjatyccy żołnierze stacjonować będą w Europie? Wreszcie, dlaczego Putin potrzebuje zewnętrznej pomocy żeby utrzymać się w wojnie i dlaczego, mimo iż Ukraina boryka się z kryzysem na froncie, obraz jej upadku jaki maluje nam rosyjska propaganda jest daleki od prawdy? O tym wszystkim w poniższej analizie:
Related
recommended
Marek Jan Chodakiewicz: Umma i niewierni
2 hours ago
Zamykamy Dział Medialny
5 days ago
Religia Greków: kwestie zasadnicze
6 days ago